Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski zapowiedział, że jeszcze w poniedziałek poprosi polską placówkę w Paryżu, żeby skontaktowała go z doradcą międzynarodowym prezydenta elekta Francji Emmanuela Macrona.
Szczerski, który towarzyszy prezydentowi Andrzejowi Dudzie podczas jego wizyty w Etiopii, był pytany o obawy w związku z niektórymi wypowiedziami Macrona nt. Polski. "Teraz jest taki moment w naszych relacjach, że do stołu usiądą dyplomaci" - podkreślił.
"Dzisiaj poproszę naszą placówkę w Paryżu, żeby skontaktowała mnie z doradcą międzynarodowym pana prezydenta-elekta Macrona, z którym się spotkałem kilka miesięcy temu w Paryżu i miałem dobrą, ponad półtoragodzinną rozmowę z nim. Mam nadzieję, że jeśli nic się tam nie zmieni, jeśli chodzi o otoczenie prezydenta Macrona, to pewnie będę mógł tę rozmowę rozpoczętą w lutym kontynuować" - powiedział Szczerski.
"Od tego jesteśmy my, dyplomaci, żeby posprzątać po kampanii, żeby słowa z kampanii teraz już stały się częścią tamtej historii, a zaczniemy budować relacje dyplomatyczne polsko-francuskie z nowym prezydentem Francji" - dodał prezydencki minister.
Niezależny kandydat Emmanuel Macron zdobył w niedzielę 66,06 proc. głosów w II turze wyborów prezydenckich we Francji - wynika z danych opublikowanych w poniedziałek nad ranem przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Francji. Jego rywalka Marine Le Pen zdobyła 33,94 proc. oddanych głosów. Frekwencja wyniosła 74,62 proc.
Szczerski zaznaczył, że prezydent elekt stoi przed poważnym politycznym testem, którym będą czerwcowe wybory parlamentarne we Francji. Zdaniem prezydenckiego ministra, przyszłość polityki francuskiej, "tego zwrotu w polityce, którą zapowiada prezydent Macron będzie zależała od tego, czy jego ruchowi społecznemu uda się wygrać wybory i że będzie mógł mieć stabilną większość także popierającą go w parlamencie".
"To jest taki zatem taki okres gorący dla samego prezydenta elekta, niedługo już prezydenta Francji, więc będzie czas na to, żeby te nasze relacje dwustronne na spokojnie zbudować" - powiedział.
Szczerski nawiązał też do depeszy gratulacyjnej jaką w niedzielę wieczorem do Macrona wystosował prezydent Andrzej Duda.
Jak podkreślił, "jest to depeszą nie tylko kurtuazyjną, ale także zawierająca pewien plan polityczny kontaktu polsko-francuskiego na najbliższy czas". Dodał, że składa się ona z czterech punktów dotyczących: relacji bilateralnych opartych na wzajemnym szacunku; relacji europejskich opartych na wartościach i wspólnym rynku; relacji Trójkąta Weimarskiego jako osi budowy wspólnej Europy; relacji atlantyckich w ramach NATO w zakresie bezpieczeństwa Europy i zachodniego świata.
Andrzej Duda w depeszy gratulacyjnej do Emmanuela Macrona podkreślił, że liczy na spotkanie w najbliższym czasie, "które pozwoli na podjęcie dialogu na temat przyszłości wspólnej Europy, zbudowanej na zasadach wzajemnego szacunku równych państw i wolnych narodów".
Wyraził także nadzieję na "owocną współpracę w zakresie odbudowy zaufania Europejczyków do procesu integracji europejskiej, który opiera się na wspólnych wartościach i na jednolitym rynku czterech wolności gospodarczych".
"Liczę także na wzmocnienie naszej współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego" - czytamy w depeszy. Prezydent Duda podkreślił, że skuteczność tego formatu, ze względów geograficznych, historycznych i politycznych, może stanowić bardzo cenny wkład Francji, Polski i Niemiec w budowę stabilnej i dynamicznie rozwijającej się Europy.
"Jestem przekonany, że łączy nas wspólna troska o bezpieczeństwo naszego kontynentu, czego gwarancją jest współpraca transatlantycka w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, odpowiedzialna polityka w ramach Unii Europejskiej i z naszymi sąsiadami oraz przestrzeganie prawa międzynarodowego" - czytamy w depeszy gratulacyjnej polskiego prezydenta.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.