Metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz powiedział w środowym wywiadzie dla agencji Reutera, że Kościół katolicki powinien wykorzystać Traktat Lizboński, by uczynić swój głos lepiej słyszalnym w Europie, która utraciła swoje chrześcijańskie korzenie.
Traktat, który wszedł w życie 1 grudnia, przewiduje ustanowienie ram prawnych dla "otwartego i przejrzystego" dialogu między unijnymi instytucjami a Kościołami i wspólnotami religijnymi czy organizacjami światopoglądowymi.
"Wierzę, że jest potrzeba takich konsultacji z Kościołami, by nie popełniać błędów w kwestiach moralności czy etyki, dla korzyści społeczności" - ocenił kardynał. "Nie zapominajmy, że religia jest także ważnym źródłem, które kreuje kultury i społeczeństwa. Tego nie można pominąć" - dodał.
Hierarcha nawiązał także do niedawnego orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka przeciwko obecności krzyży w klasach szkolnych.
"Krzyż jest dla nas symbolem religijnym, ale też symbolem kulturowym. Jeśli Europa porzuci swoje korzenie, jej przyszłość będzie niepomyślna. Krzyż stanowi część europejskiego dziedzictwa" - podkreślił metropolita krakowski.
Kardynał wyraził następnie opinię, że "w tym momencie Europa zapomniała o swojej tożsamości". "Ale są nadal siły, które mogą ją odbudować. Myślę, że nadejdzie czas odrodzenia" - wskazał kard. Dziwisz.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.