Jana Budziaszka przedstawiać nie trzeba. Przynajmniej starszemu pokoleniu. Od ponad 50 lat związany jest z grupą Skaldowie. Na co dzień mąż i ojciec. I wierny syn Kościoła.
Ale to nie muzyka, lecz wiara była głównym tematem spotkania z mężczyznami, które odbyło się 19 czerwca w auli Wydziału Teologicznego UŚ w Katowicach. Wcześniej wszyscy uczestniczyli we Mszy św. w krypcie katowickiej katedry.
– Każdy z was pisze najpiękniejszą księgę życia. Bo każdy z was jest wyjątkowy i niepowtarzalny – powtarzał często Budziaszek. I nie było to słowa wyssane z palca.
– Kiedyś rzadko chodziłem do Kościoła. A dzisiaj wiem, że tajemnica życiowego sukcesu zawarta jest w 15 rozdziałach – mówił. Z różańcem nie rozstaje się od 30 lat. Właśnie wtedy coś się zmieniło. – Ja tego nie szukałem, nie pragnąłem. To łaska. Od tamtej pory nie wstaję z łóżka, jeśli nie odmówię przynajmniej jednej tajemnicy Różańca.
– Pamiętajcie, że wszystko jest łaską – przekonywał z charakterystycznym dla siebie błyskiem w oku. Podkreślał że "jedną ze współczesnych armat szatana jest atak na wspólnotę małżeńską". – Pan Bóg stał się dzisiaj dla wielu przeszkodą – dodał.
Muzyk opowiadał o swoim życiu. Było to osobiste i pełne emocji świadectwo przebudzonego w wierze człowieka; kogoś, kto odczytuje codzienność w świetle tajemnic różańcowych. O tych bolesnych wspomniał, odsłaniając trudne chwile związane z chorobą swej matki.
Zachęcił do uczęszczania do najlepszej uczelni świata – do szkoły Jezusa i Maryi. – Jest tam miejsce nawet dla analfabetów – powiedział. – Ja sam od lat karmię się czytaniami dnia i Różańcem. Tam znajduje odpowiedzi na nurtujące pytania – dodał autor "Dzienniczka Perkusisty".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.
„Proszę was, abyście świadomie i odważnie wybrali drogę komunikacji pokoju”
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.