Szczątki pierwszego samolotu, jaki kiedykolwiek znalazł się w Antarktyce, odnaleźli australijscy badacze, o czym poinformowali w sobotę.
Poszukiwania części samolotu Douglasa Mawsona trwały trzy kolejne lata. Zostały uwieńczone powodzeniem w pierwszym dniu Nowego Roku.
Australijski badacz polarny i geolog Douglas Mawson stał na czele dwóch ekspedycji do Antarktyki na początku ubiegłego wieku. Na pierwszą przywiózł jednopłatowiec firmy Vickers. Chciał dokonać pierwszego lotu z Antarktydy.
Skrzydła maszyny zbudowanej w roku 1911 zostały jednak uszkodzone podczas lotu próbnego, w którym nikt nie ucierpiał.
Czasu na reperację nie było, toteż, jak pisze Reuters, Mawson usunął skrzydła i próbował wykorzystać samolot jako rodzaj ciągnika do transportu sprzętu. Lecz samolot, któremu zamiast skrzydeł przytwierdzono płozy, nie sprawdził się w tej roli, bo jego silnik przestawał pracować w antarktycznym powietrzu.
"Mieliśmy szczęście" - powiedział szef obecnej ekspedycji dr Tony Stewart, zaznaczając, że piątek, gdy odkryto szczątki samolotu, był być może jednym z niewielu dni w ciągu kilku lat, gdy warunki pogodowe były na tyle dobre, że udało się wypatrzeć szczątki samolotu w miejscu, które z reguły znajduje się pod lodem.
Rosja będzie stanowić długoterminowe zagrożenie dla Europy nawet po zawarciu porozumienia.
Ten plan pokojowy może nie zmniejszyć., ale zwiększyć zagrożenie dla Europy.
Do badania statusu sędziego nie można stosować przepisu z Kpc ws ustalenia stosunku prawnego