Dwudziestu siedmiu górników zostało uwięzionych pod ziemią na skutek pożaru w kopalni węgla w prowincji Hunan, w środkowych Chinach - poinformowała we wtorek państwowa agencja prasowa Xinhua.
"Ratownicy rozpoczęli poszukiwania górników, którzy wciąż mogą być żywi" - podała agencja. Według tego źródła władze lokalne wszczęły dochodzenie w sprawie wypadku.
Chińskie kopalnie należą do najniebezpieczniejszych na świecie. W 2008 roku zginęło w nich w różnego rodzaju wypadkach ponad 3 tys. ludzi. Jednak stosunkowo wysokie płace górników w porównaniu z innymi pracownikami fizycznymi przyciągają do pracy w kopalniach robotników i chłopów.
W listopadzie 2009 roku w wybuchu w kopalni węgla na północnym wschodzie Chin zginęło co najmniej 104 górników.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.