Do przypadków przemocy seksualnej w Sudanie Południowym dochodzi przede wszystkim na podstawie konfliktu etnicznego.
„Nie pozostawać w ciszy” – taki tytuł nosi raport Amnesty International na temat przemocy seksualnej w ogarniętym konfliktem Sudanie Południowym. Organizacja uzyskała przerażające informacje na podstawie badań, w których wzięło udział 168 dziewcząt, kobiet i mężczyzn – ofiar podobnych aktów. Do gwałtów oraz innych podobnego typu napaści doszło zarówno w ramach toczonych tam walk, jak też w obozach dla uchodźców, np. w pobliskiej Ugandzie.
Do przypadków przemocy seksualnej w Sudanie Południowym dochodzi przede wszystkim na podstawie konfliktu etnicznego. W tym najmłodszym państwie świata toczą się walki pomiędzy zwolennikami prezydenta Salvy Kiira z plemienia Dinka oraz byłego wiceprezydenta Rieka Machara z ludu Nuer. Między obiema grupami pochodzenia skłóconych polityków dochodzi do aktów mających na celu demoralizację, wzbudzenie terroru i zniszczenie zdolności reprodukcyjnych przeciwnika. Poza gwałtami zanotowano również przypadki kastracji lub innego rodzaju naruszenia genitaliów ofiar.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.