Warszawscy radni PiS Jacek Ozdoba i Jakub Banaszek podczas briefingu przed Muzeum Powstania Warszawskiego ogłosili, że w piątek złożą do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa i złamaniu artykułu 133 Kodeksu karnego przez producenta napoju energetycznego.
"Celem tej konferencji jest zwrócenie uwagi na bardzo ważną kwestię pamięci o polskiej historii. Jeżeli my nie będziemy pamiętać o naszej historii, nie będziemy o nią dbać - to obywatele innych krajów będą prowadzić negatywną kampanię wobec nas" - mówił w piątek radny PiS z dzielnicy Warszawa-Ochota Jakub Banaszek, podkreślając, że konferencję prasową przed MPW zorganizowano "w reakcji na skandaliczną reklamę jednego z producentów napoju energetycznego".
Dodał, że "mamy już przykład z polskimi obozami koncentracyjnymi".
"Dzisiaj chcemy zaapelować o wyciągnięcie konsekwencji prawnych wobec podmiotu, który wypuścił tę reklamę w mediach społecznościowych oraz zwrócić uwagę, że ta reklama nie dotyczyła tylko 1 sierpnia, ale również 10 kwietnia i 15 czerwca, czyli Święta Bożego Ciała" - wyjaśnił Banaszek.
Radny PiS z dzielnicy Warszawa-Mokotów Jacek Ozdoba zwrócił uwagę na konsekwencje prawne dla producentów napoju. "Według nas, firma dopuściła się przestępstwa polegającego na artykule 133 Kodeksu karnego, który mówi o godności narodu polskiego. Uważamy, że ten czyn, czyli ta forma reklamy (...) wypełnia znamiona tego czynu zabronionego" - mówił Ozdoba.
"Uważamy, że prokuratura powinna zająć się tą sprawą, dlatego złożymy zawiadomienie do prokuratury w dniu dzisiejszym o możliwości popełnienia przestępstwa w zakresie znieważania narodu polskiego" - poinformował radny PiS. Ozdoba wyjaśnił, że "w Kodeksie karnym ustawodawca przewidział karę pozbawienia wolności do lat trzech".
"W mojej opinii to nie była pomyłka piarowska - tylko to było celowe zagranie w celu zysku dla firmy" - ocenił.
Ozdoba zapowiedział, że "zaapeluje do parlamentarzystów o ewentualną penalizację, czyli dodanie do artykułu 133 dodatkowego paragrafu związanego z funkcjonowaniem takich reklam czy agencji piarowskich, które naruszają warstwę godności narodu polskiego, wykorzystują symbole narodowe w celach zysku".
"Chciałbym wiedzieć, czy np. ze sprzedaży tego energetyka zyski dla firmy nie będą o wiele większe niż kwota, którą wpłacono na rzecz Muzeum Powstania Warszawskiego, czyli tych 500 tys. zł" - zastanawiał się głośno radny PiS z Mokotowa.
Obaj radni PiS potwierdzili, że zawiadomienie do prokuratury dotyczyć będzie reklam na 1 sierpnia i 10 kwietnia, a następnie zaprezentowali wydruki tych grafik reklamowych umieszczonych w mediach społecznościowych przez producenta napoju.
W ramach zadośćuczynienia za umieszczenie w Internecie obraźliwej dla Powstańców Warszawskich grafiki, producent napoju przelał na konto Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej pół miliona zł na pomoc kombatantom. W środę po południu na swoim oficjalnym profilu na Twitterze zamieścił skan dowodu wpłaty na kontro Światowego Związku Żołnierzy AK i komentarz: "TIGER przeprasza. W ramach zadośćuczynienia przekazujemy pół miliona złotych na Zbiórkę dla Powstańców".
Na plakacie zamieszczonym 1 sierpnia br. (w dniu rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego) na profilu instagramowym firmy, znajdował się wyciągnięty środkowy palec z zawiniętą na nim czerwoną kokardą. Widoczny był także napis: "1 sierpnia dzień pamięci" oraz: "Chrzanić to, co było. Ważne to, co będzie!". Pod wpisem znalazły się negatywne komentarze na temat przedstawionych na nim treści, a wpis został usunięty.
Napój "Tiger Energy Drink" produkowany jest przez grupę Maspex Wadowice, która w przesłanym w środę komunikacie przeprosiła za zaistniałą sytuację.
"Jest nam ogromnie przykro z powodu publikacji grafiki, która pojawiła się w dniu 1 sierpnia na profilu Instragramowym marki. Bardzo przepraszamy za ten błąd, który nie powinien się wydarzyć" - napisano w komunikacie. Jak dodano usunięcie publikacji nie naprawi błędu i zapewniono, że podobna sytuacja nigdy się nie powtórzy.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.