Komisja Europejska odrzuciła we wtorek przedstawione przez Polskę stanowisko, według którego KE nie ma prawa ingerować w polski system sądownictwa.
"Ramy procedury praworządności ustalają, jak Komisja powinna zareagować, jeśli pojawią się wyraźne zagrożenia dla praworządności w państwie członkowskim. KE uważa, że jest takie zagrożenie dla praworządności w Polsce" - powiedziała we wtorek na konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka KE Vanessa Mock.
Szef MSZ Witold Waszczykowski ocenił w poniedziałek, że Komisja Europejska nie ma uprawnień do tego, by "ingerować w wewnętrzne kwestie polskiego wymiaru sądowniczego". Według niego reformy dotyczą administrowania i nie mają wpływu na niezawisłość władzy sądowniczej ani na wyroki.
"Jeśli chodzi o to, czy nie mamy kompetencji w tym obszarze, to jest to coś, co zdecydowanie odrzucam. Odsyłam do rekomendacji z lipca, w których jest to bardzo jasno wyjaśnione" - podkreśliła rzeczniczka KE.
Jak zaznaczyła, ramy procedury praworządności zawierają wytyczne do dialogu między Komisją Europejską a państwem członkowskim, żeby zapobiec powstaniu systemowego zagrożenia dla praworządności. To - jak przypomniała - może spowodować uruchomienie art 7. unijnych traktatów, czyli otwarcie drogi do nałożenia na kraj członkowski sankcji; potrzeba do tego jednomyślności.
"Jeśli są jasne przesłanki wskazujące na systemowe zagrożenie dla praworządności w państwie członkowskim, KE może zainicjować dialog z państwem członkowskim w ramach procedury praworządności. To właśnie to, co robimy z polskim rządem przez ostatni rok" - powiedziała Mock.
Jak poinformowała, KE będzie teraz z uwagą analizować odpowiedź z Warszawy na rekomendacje. Przypomniała, że ma ona 12 stron, a to sporo materiału, z którym trzeba się zapoznać.
O sprawie praworządności w Polsce mają rozmawiać w środę w Berlinie kanclerz Angela Merkel i szef KE Jean-Claude Juncker. KE nie chciała zdradzać szczegółów w tej sprawie, natomiast Merkel powiedziała dziennikarzom, że traktuje "bardzo poważnie" stanowisko KE w tej kwestii. Zastrzegła, że zależy jej na bardzo dobrych relacjach z Warszawą, lecz "nie może trzymać języka za zębami".
Według rozmówców PAP z Komisji Europejskiej nie jest wykluczone, że sprawa Polski będzie omawiana podczas nieformalnego, dwudniowego spotkania kolegium komisarzy, które odbędzie się w czwartek i piątek. Te doroczne, powakacyjne seminaria mają przygotować KE do nowego sezonu politycznego.
Polska przekazała w poniedziałek odpowiedź na zalecenie KE z 26 lipca w sprawie praworządności. Rekomendacje Brukseli dotyczą czterech uchwalonych ustaw, które - zdaniem KE - mogą zwiększyć systemowe zagrożenie dla praworządności: ustawy o Sądzie Najwyższym i nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, które zostały zawetowane przez prezydenta Andrzeja Dudę, oraz już obowiązującej nowelizacji prawa o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa.
Według informacji PAP, rząd w swojej odpowiedzi powołuje się na przykłady rozwiązań dotyczących wymiaru sprawiedliwości w wielu innych państwach członkowskich, m.in. w Hiszpanii, Danii czy Estonii. Podaje też w wątpliwość, czy KE ma kompetencje do prowadzenia dialogu dotyczącego praworządności oraz czy może się zajmować sprawami wymiaru sprawiedliwości.
19 osób zostało stratowanych, zaś jedna śmiertelnie ugodzona ostrym narzędziem.
Każdego dnia weekendu do szpitala trafia ok. 20 osób z wypadku na hulajnodze czy rowerze.
Ponad 14 milionów dzieci pozostało całkowicie niezaszczepionych w 2024 roku.
Lekarze bez Granic obserwują bezprecedensowy wzrost poziomu niedożywienia.