Minus 34 stopnie przy gruncie w Białymstoku i minus 31 stopni Celsjusza w Suwałkach - to najniższe temperatury odnotowane na stacjach pomiarowych w nocy z niedzieli na poniedziałek w Podlaskiem. Była to najzimniejsza noc tej zimy w Podlaskiem - powiedziała PAP w poniedziałek Barbara Jakubowska z Biura Prognoz w Białymstoku.
Według pomiarów na posterunkach telemetrycznych, temperatura powietrza w Białymstoku wyniosła minus 28,9 stopnia Celsjusza, w Suwałkach było 27,4 stopnia poniżej zera. Z danych dostępnych w białostockim Biurze Prognoz wynika, że jeszcze zimniej było na Lubelszczyźnie. W Zamościu odnotowano 30,2 stopnia Celsjusza na minusie. "Cały wschód Polski jest taki lodowaty" - dodała.
Mrozy w Podlaskiem mają potrwać do środy, potem pogoda zacznie się zmieniać. Mróz zelżeje do minus 5 stopni w ciągu dnia, ale synoptycy ostrzegają, że będzie za to intensywnie padać śnieg i wiać silny wiatr. "Przed nami tydzień zimowej pogody" - dodała Jakubowska.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.