Koptyjski kapłan, ks. Samaan Shehata, został wczoraj śmiertelnie raniony nożem w ubogiej dzielnicy na północnych przedmieściach Kairu.
Ks. Shehata pełnił swoją posługę w Beni Suef w Górnym Egipcie, a w tych dniach przybył do stolicy na konferencję, na którą został zaproszony. Samochód, którym jechał wraz z innym koptyjskim kapłanem, zatrzymał młody bezrobotny, który kazał im wyjść na zewnątrz i uderzył ks. Shehatę tasakiem w głowę, pozostawiając go martwego na drodze. Drugi kapłan również został zraniony. Napastnik uciekł, ale zatrzymały go egipskie siły bezpieczeństwa. Dochodzenie wciąż trwa, wszystko jednak wskazuje, że była to zbrodnia płynąca z nienawiści o podłożu religijnym i podobna do ataków islamistów, jakie wielokrotnie miały w ostatnich miesiącach miejsce w wielkich miastach europejskich.
W ostatnich latach w Egipcie miały miejsce dwa inne zabójstwa koptyjskich księży, dokonane przez dżihadystów. W 2013 r., w okresie terroru po obaleniu islamistycznego prezydenta Muhammada Mursiego, został zabity z broni palnej ks. Mina Aboud. Ten sam los spotkał w ubiegłym roku ks. Raphaela Moussę.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.