Benedykt XVI podczas niedzielnego spotkania na Anioł Pański w Watykanie upomniał się o prawa robotników z dwóch włoskich fabryk, które mają zostać zamknięte: filii Fiata w Termini Imerese na Sycylii oraz zakładu metalurgicznego Alcoa w Portovesme na Sardynii.
Zagrożone zwolnieniem z pracy załogi obu tych fabryk prowadzą od dawna gwałtowne protesty i strajki.
Papież powiedział: "Kryzys ekonomiczny powoduje utratę licznych miejsc pracy, a ta sytuacja wymaga wielkiego poczucia odpowiedzialności ze strony wszystkich: przedsiębiorców, pracowników, rządzących".
"Myślę o niektórych trudnych sytuacjach we Włoszech, jak na przykład w Termini Imerese i Portovesme; przyłączam się do apelu Konferencji Episkopatu Włoch, która zachęciła do tego, by uczynić wszystko, co możliwe, aby bronić i rozwijać zatrudnienie zapewniając godną i odpowiednią pracę dla utrzymania rodzin"- podkreślił Benedykt XVI.
Jego słów słuchała grupa robotników z zakładu Alcoa, przybyłych do Watykanu.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.