O nieodwołalności Bożych darów wybrania, obietnicy i przymierza mówił dziś papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
W swojej homilii Ojciec Święty nawiązał do pierwszego czytania dzisiejszej liturgii (Rz 11, 29-36), w którym św. Paweł zaznacza, że Boże dary łaski i wezwania są nieodwołalne.
Franciszek podkreślił, że w historii zbawienia dostrzegamy trzy dary i wezwania jakie Bóg kieruje do swojego ludu. Są to dary wybrania, obietnicy i przymierza, a każdy z nich jest nieodwołalny. Tak było z Abrahamem i tak jest z każdym z nas: „Każdy z nas jest wybranym Boga, każdy z nas niesie obietnicę, którą Pan uczynił Abrahamowi: «podążaj w mojej obecności i bądź nienaganny, a ja tobie to uczynię». Każdy z nas zawiera także przymierze z Panem. Może to zrobić, ale nie musi - jest wolny. Ale to fakt. Musi się także pojawić pytanie: jak odczuwam wybranie? A może czuję się chrześcijaninem z przypadku? Jak żyję obietnicą zbawienia na mojej drodze życiowej i jak jestem wierny przymierzu? Jak On jest wierny?” – zapytał papież.
Ojciec Święty zachęcił do postawienia sobie pytania o to, czy odczuwamy czułą obecność Boga, Jego troskę o nas i Jego poszukiwania, gdy się oddalamy. Zauważył, że w czytanym dziś fragmencie Listu do Rzymian Apostoł 4 razy używa słowa: „nieposłuszeństwo” i 4 razy słowa „miłosierdzie”. Gdzie bowiem pojawiło się nieposłuszeństwo, pojawia się miłosierdzie. To jest nasza droga zbawienia. „Oznacza to, że na drodze ku wyborowi, obietnicy i przymierzu, będą grzechy, nieposłuszeństwo, ale w obliczu tego nieposłuszeństwa zawsze jest miłosierdzie. Jest to jakby dynamika naszego podążania ku dojrzałości: zawsze jest miłosierdzie, ponieważ Bóg jest wierny, nigdy nie odwołuje swoich darów. W obliczu naszych słabości, naszych grzechów zawsze pojawia się miłosierdzie, a kiedy Paweł dochodzi do tej refleksji, idzie o krok dalej, ale nie po to, by nam wyjaśnić, ale aby uwielbiać Boga” – stwierdził Franciszek.
Zatem w obliczu tajemnicy nieposłuszeństwa i miłosierdzia, które nas wyzwala oraz piękna nieodwołalnych darów Bożych, takich jak wybranie, obietnica i przymierze konieczne jest wielbienie Boga w milczeniu. „Warto, aby każdy z nas pomyślał o swoim wybraniu, o obietnicach, które Pan nam uczynił i o tym jak żyjemy przymierzem z Panem. A także w jaki sposób pozwalam, aby Bóg okazał nam swoje miłosierdzie, w obliczu moich grzechów i nieposłuszeństwa. I wreszcie, czy potrafię, jak św. Paweł uwielbiać Boga, za to, czym mnie obdarzył: wychwalać i uwielbiać Pana. Ale nigdy nie zapominajmy: Dary łaski i wezwania Boże są nieodwołalne” – zakończył swoją homilię papież.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.