Strajkujące od dwóch tygodni pielęgniarki i położne z kilku szpitali na Podbeskidziu przyznają, że w tych trudnych momentach prawdziwym ratunkiem jest dla nich wiara w Boga.
Wiele z nich uczestniczy w codziennych i niedzielnych Mszach św. sprawowanych przez kapelanów szpitalnych. Nie ukrywają, że modlą się o pomyślne zakończenie swego protestu.
Kilkaset protestujących pielęgniarek domaga się podwyżek płac. Niektóre z nich podjęły strajk głodowy. Jedna z głodujących pielęgniarek z największego szpitala w stolicy Podbeskidzia przyznaje, że wiara w Boga przynosi jej nadzieję.
- Trenował u mnie dwa lata. Rozpoznałem go, kiedy stanął na balkonie bazyliki Świętego Piotra.
Na prezent dla pary młodej goście chcą przeznaczyć najczęściej między 401 a 750 zł.
To opinia często powtarzana przed mającymi się dziś odbyć rozmowami pokojowymi.