Są nowe zarzuty korupcyjne dla byłego zastępcy dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami stołecznego ratusza - poinformowało w czwartek radio RMF FM. Śledczy podejrzewają go o przyjęcie ponad 15 milionów złotych łapówek w związku z nieprawidłowościami przy warszawskich reprywatyzacjach.
Były zastępca dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami stołecznego ratusza miał - według prokuratury - przyjąć ponad 12,5 miliona złotych za wydawanie decyzji administracyjnych korzystnych dla nabywców roszczeń reprezentowanych przez kancelarię innego z podejrzanych w wielkim śledztwie Roberta N.
W zamian za te pieniądze pozytywnie dla nabywców rozstrzygnął w sprawie 11 nieruchomości położonych w Warszawie. Według śledczych łapówki przyjmował również, gdy odszedł z ratusza.
Za ponad 3 miliony powoływał się na wpływy u swoich byłych podwładnych w stołecznym samorządzie w rozstrzygnięciach dotyczących trzech warszawskich nieruchomości.
To kolejne zarzuty wobec Jakuba R. Jest już podejrzany o przyjęcie ponad 30 milionów złotych, między innymi w związku z nieuczciwą reprywatyzacją działki na placu Defilad, tuż przy Pałacu Kultury.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.