Podczas spotkania noworocznego Pary Prezydenckiej z przedstawicielami religii i mniejszości narodowych abp Gądecki wyraził nadzieję, że świętowanie 100. rocznicy niepodległości będzie „wspólną sprawą wszystkich Polaków: chrześcijan, wyznawców innych religii, także niewierzących, którzy w wolnej Polsce mogą, dzięki Bogu, swobodnie wyznawać własną wiarę i pracować dla jej dobra”.
W corocznym spotkaniu w Pałacu Prezydenckim uczestniczyli m.in. prymas Polski abp Wojciech Polak, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, biskup polowy Józef Guzdek, greckokatolicki metropolita przemysko-warszawski abp Eugeniusz Popowicz. Obecni byli przedstawiciele Kościołów i związków wyznaniowych zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej na czele z jej prezesem bp. Jerzym Samcem, zwierzchnikiem polskich luteran. Do Pałacu Prezydenckiego przybył także prawosławny metropolita abp Sawa.
Spotkanie rozpoczęło się od modlitwy przedstawicieli poszczególnych Kościołów i związków wyznaniowych w intencji ojczyzny z okazji przypadającej w tym roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że licznie zgromadzeni w Pałacu Prezydenckim przedstawiciele różnych wspólnot wyznaniowych i grup etnicznych związani są wspólnym i najistotniejszym elementem – Rzeczpospolitą – „państwem, w którym żyjemy, mieszkamy i realizujemy się”. Dzieje się to w „szczególnym roku 2018, który jest rokiem odzyskania przez Polskę niepodległości”.
Prezydent wymienił „dwa fundamentalne elementy naszego związku z Rzeczpospolitą i Rzeczpospolitej z nami”.
Z jednej strony obywatele Rzeczpospolitej od wielu pokoleń stawali w jej obronie, ramię w ramię, „niezależnie od języka, którym posługiwali się nasi przodkowie, jaką wiarę wyznawaliśmy, w której części polskiej ziemi mieszkaliśmy – stawaliśmy w obronie i walce o Rzeczpospolitą, aby ją odzyskać” – mówił Andrzej Duda.
Wielkim symbolem wspólnoty obywateli Rzeczypospolitej „ponad wszelkimi różnicami” są polskie cmentarze wojenne – zaznaczył prezydent. – Na tych cmentarzach są groby z krzyżem łacińskim i z krzyżem prawosławnym, i z półksiężycem, i z gwiazdą Dawida. Ci żołnierze leżą obok siebie w jednej ziemi, tak jak walczyli ramię w ramię – podkreślił Andrzej Duda.
„Ci, którzy bronili Polski, czynili to dlatego, że chcieli, aby była ona także ich Rzeczpospolitą, w której mogli się rozwijać i w której będą żyli. Ja nazywam ją Rzeczpospolitą przyjaciół, w której różne narody, różne grupy etniczne i wyznania były obok siebie, funkcjonowały i były doceniane przez polskie państwo, chociażby przez możliwość sprawowania w nim urzędów” – mówił prezydent.
„Historia nauczyła nas, że tylko wolna, niepodległa i suwerenna Polska jest tym miejscem, które zapewnia bezpieczeństwo, spokój i możliwość normalnego życia” – dodał.
Zaznaczył, że dziś pokoleniom naszych przodków należy się hołd, a radości z tego, że Polska jest wolna będą służyć tegoroczne uroczystości.
„Dziękuję wam, że pokazujecie, że ta wolna wspólnota w wolnej Polsce nadal trwa” – zwrócił się do przedstawicieli Kościołów i wspólnot wyznaniowych, prosząc jednocześnie o obecność na tegorocznych obchodach rocznicowych.
W imieniu Kościoła rzymskokatolickiego głos zabrał abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Wspomniał najpierw miniony rok 2017, który stał pod znakiem wielu istotnych wydarzeń. Był to Rok św. Brata Alberta, czas obchodów stulecia objawień fatimskich, rok wprowadzenia pod obrady Sejmu obywatelskiego projektu „Zatrzymaj aborcję”.
Od 2020 r. zacznie obowiązywać zakaz handlu w niedzielę, dzięki czemu Polacy będą mieli świąteczny czas na budowanie lepszych relacji między sobą. Rok 2017 upłynął też pod znakiem inicjatywy „Różaniec do granic”, ale związany był niestety także z tragicznym wydarzeniem – śmiercią młodej misjonarki Heleny Kmieć zamordowanej w Boliwii.
Mówiąc o rocznicy odzyskania niepodległości, abp Gądecki podkreślił, że przyniosła ona wolność narodu do samostanowienia, do wyznawania swojej religii, kultywowania zwyczajów i kultury.
„Ufam, że świętowanie tego wydarzenia będzie naszą wspólną sprawą, sprawą wszystkich Polaków: chrześcijan, wyznawców innych religii, także niewierzących, którzy dzisiaj, w wolnej Polsce mogą – dzięki Bogu – swobodnie wyznawać własną wiarę i pracować dla jej dobra” – zaznaczył przewodniczący Episkopatu.
Przypomniał, że Kościół będzie przeżywał w tym samym czasie 1050. rocznicę założenia pierwszej polskiej diecezji w Poznaniu. Z tej okazji spotka się tam Rada Konferencji Episkopatów Europy.
Abp Gądecki poruszył także kwestię uchodźców. Stwierdził, że jak uczy papież Franciszek, „najważniejszym kryterium nie może być tutaj bezpieczeństwo narodowe, lecz tylko człowiek. I to człowiek, który nie ogląda się tylko na własne, egoistycznie rozumiane dobro, ale bierze także pod uwagę dobro innych”.
Państwa mają prawo do podejmowania działań przeciwko nielegalnej emigracji przy poszanowaniu praw człowieka – mówił abp Gądecki. Należy przy tym jednak pamiętać o podstawowej różnicy między uchodźcami, którzy uciekają z kraju z przyczyn politycznych, religijnych, etnicznych lub innych form prześladowania czy wojen a osobami, które szukają nielegalnego wejścia do kraju, jak też tymi, które wyjeżdżają tylko po to, aby polepszyć swoją sytuację materialną.
W imieniu Polskiej Rady Ekumenicznej ks. Grzegorz Giemza z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP życzył prezydentowi Dudzie i jego małżonce, aby rok 2018 był „kolorowym rokiem” oraz aby świętowanie było różnorodne, tak jak różnorodny jest nasz kraj, ale by pamiętać także, że „naszym wspólnym mianownikiem jest Polska”.
Naczelny rabin Polski Michael Schudrich życzył, aby nowy rok był czasem pełnym nadziei, cierpliwości i przede wszystkim dobra.
W imieniu wspólnoty muzułmańskiej mufti Tomasz Miśkiewicz „w roku wyjątkowym dla państwa polskiego” życzył, „abyśmy zawsze mogli się tak spotykać w harmonii, w duchu pokoju i w trosce o dobro naszej ojczyzny”.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.