Organizacje pozarządowe i PiS zainaugurują we wtorek w Parlamencie Europejskim w Brukseli wystawę "Niech futra przejdą do historii". Ma zwracać uwagę na ogrom cierpień zwierząt hodowanych na futra i zachęcać państwa UE do wprowadzania zakazu takiej hodowli.
Europosłowie PiS (grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów) - Ryszard Legutko, Zdzisław Krasnodębski, Zbigniew Kuźmiuk, Jadwiga Wiśniewska i Stanisław Ożóg - i litewski europoseł Waldemar Tomaszewski oraz organizacje pozarządowe Otwarte Klatki, Fur Free Alliance, Eurogroup for Animals zorganizowali i otworzą we wtorek w Parlamencie Europejskim wystawę o hodowli zwierząt na futra. Ekspozycja "Niech futra przejdą do historii" ma zwracać uwagą na ogrom cierpień zwierząt na fermach hodowanych.
Podczas inauguracji ma być odczytany list Brigitte Bardot do uczestników konferencji. Francuska aktorka od wielu lat prowadzi kampanię przeciwko hodowaniu zwierząt na futra. Ma być również wyświetlone wideo z przekazem od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w którym będzie on zwracał uwagę na ten problem.
Na wydarzenie zostali zaproszeni z Polski m.in. wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek, poseł Krzysztof Czabański i zoolog prof. Andrzej Elżanowski z Polskiej Akademii Nauk. Po inauguracji ma odbyć się konferencja na ten temat.
Wiśniewska powiedziała PAP, że zwierzęta hodowane na futra są często przetrzymywane w ciasnych klatkach i przeżywają niewyobrażalne cierpienie w momencie uśmiercania. Dodała, że fermy są też często uciążliwe dla mieszkańców. "Wiele państw członkowskich już zakazało czy ograniczyło hodowlę na futra. Mam nadzieję, że ta wystawa zachęci kolejne. Futro to jest naprawdę mało ważny towar luksusowy i nie ma ceny, którą można by zapłacić za tak straszne cierpienia zwierząt, po to, żeby zaspokoić swoją próżność" - wskazała.
Według niej w UE jest silne lobby, aby nie ograniczać hodowli. "Uważam jednak, że nie można się w tej sprawie uginać. Gdyby osoby, które noszą futra, miały świadomość, jakim cierpieniem okupione jest to, że zakładają je na siebie, jestem przekonana, że szybko zrezygnowałyby z noszenia" - dodała Wiśniewska.
"Dość powszechne przekonanie, że przyjacielski i pełen troski stosunek do tego, co żyje, jest charakterystyczny dla lewicy, to jej niewątpliwy sukces propagandowy" - ocenił w rozmowie z PAP prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS. "To lewica broni słabych, chorych, ubogich, dzieci, wreszcie zwierzęta. Prawica jest zaś okrutna. Przekonanie to jest stereotypem, oczywistą nieprawdą. Wrażliwość na los zwierząt nie ma zabarwienia ideologicznego, jest po prostu wyrazem wrażliwości ludzkiej. I jest głęboko zakorzeniona w tradycji europejskiej" - podkreślił Legutko.
Autorzy wystawy zwracają uwagę, że przemysł futrzarski chętnie promuje futro jako "ekologiczny" produkt, ale w rzeczywistości po usunięciu skóry zwierzęcia ulega ona rozkładowi, jeśli nie zostanie potraktowana ciężkimi chemikaliami. Futra zawierają substancje szkodliwe, takie jak formaldehyd i etoksylaty, które mogą powodować alergie, raka i zaburzenia równowagi hormonalnej.
Protesty lokalnych mieszkańców przeciwko budowie lub ekspansji ferm zwierząt futerkowych są bardzo powszechne w całej Europie. Ciężki zapach i zanieczyszczenia powodowane przez fermy zwierząt futerkowych są najczęściej wymieniane jako mające poważny negatywny wpływ na lokalne społeczności.
Autorzy wystawy wzywają też posłów do Parlamentu Europejskiego m.in. do poparcia zakazu w państwach członkowskich UE, w których produkcja futer jest nadal dozwolona.
Wzmocnienie ochrony prawnej zwierząt, wprowadzenie obowiązku znakowania psów i utworzenie centralnego rejestru, zakaz hodowli zwierząt na futra i wykorzystywania zwierząt w cyrkach to niektóre z zapisów projektu o ochronie zwierząt wniesionego do Sejmu przez grupę posłów PiS. Wśród parlamentarzystów PiS-u, którzy podpisali się pod projektem, jest m.in. prezes Kaczyński.
Wnioskodawcy podnoszą, że projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt i niektórych innych ustaw stanowi wypadkową postulatów społecznych, sugestii organów sprawujących nadzór nad przestrzeganiem przepisów ustawy o ochronie zwierząt oraz zaleceń Najwyższej Izby Kontroli. Nad tymi propozycjami pracował też Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt.
W UE ponad 40 milionów zwierząt rocznie jest zabijanych na futra.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.