Najbardziej znany egzorcysta irlandzki, ksiądz katolicki Patrick Collins, dostrzega dramatyczny wzrost domniemanych „działań demonicznych” na wyspie.
W rozmowie z dziennikiem „The Irish Post” z 25 stycznia kapłan przyznał, że w ostatnich latach „niemal eksplodowało” zapotrzebowanie na jego posługę. Coraz więcej ludzi wierzy, „słusznie lub niesłusznie, że są nawiedzani przez złego ducha”, powiedział ks. Collins.
W liście otwartym do biskupów Irlandii ks. Collins zaapelował o kształcenie większej liczby księży w tym zakresie. Pod pojęciem egzorcyzmu Kościół katolicki rozumie prośbę do Boga o wyzwolenie człowieka z mocy zła. Przykładem jest tu wypędzanie demonów przez Jezusa.
Według irlandzkiej gazety uznane przez Stolicę Apostolską Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów (IAE) już w 2014 roku informowało o znacznym wzroście liczby egzorcyzmów na świecie.
Incydent wpisuje się w rosnące napięcia dyplomatyczne między krajami.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?