Zdaniem 50 proc. respondentów CBOS sytuacja w Polsce zmierza w dobrym kierunku; 34 proc. badanych uważa że w złym; 16 proc. ankietowanych wybrało odpowiedź: trudno powiedzieć - wynika z opublikowanego w środę komunikatu z badań.
Oceny ogólnej sytuacji w kraju są minimalnie lepsze niż w ubiegłym miesiącu. Obecnie dobrze ocenia ją połowa badanych, co oznacza wzrost od stycznia o 2 punkty procentowe (z 48 do 50 proc.). Sytuację w kraju źle odbiera jedna trzecia (34 proc., tyle samo co w ostatnim badaniu); ubyło (z 18 do 16 proc.) osób nie potrafiących dokonać oceny.
CBOS zauważa, że stosunek do kierunku rozwoju sytuacji powiązany jest przede wszystkim z preferencjami partyjnymi oraz deklarowanymi poglądami politycznymi. O tym, że ogólna sytuacja w Polsce zmierza w dobrym kierunku, przekonana jest zdecydowana większość potencjalnych wyborców Prawa i Sprawiedliwości (88 proc.) oraz osób określających swoje poglądy jako prawicowe (80 proc.). Opinia ta przeważa także wśród badanych zamierzających głosować w ewentualnych wyborach na ruch Kukiz'15 lub Polskie Stronnictwo Ludowe.
Pogląd, że sytuacja w Polsce zmierza w złym kierunku, częściej niż inni wyrażają respondenci identyfikujący się z lewicą (59 proc.), potencjalni wyborcy Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a także mieszkańcy największych miast (41 proc.), osoby o miesięcznych dochodach per capita 2000 zł i więcej (47 proc.) oraz badani rzadziej uczestniczący w praktykach religijnych.
CBOS podało, że po obserwowanym w styczniu znacznym polepszeniu ocen sytuacji politycznej poziom tego wskaźnika minimalnie się obniżył. W lutym sytuację polityczną w Polsce pozytywnie ocenia 28 proc. respondentów (spadek o 2 punkty procentowe), a negatywnie - 32 proc. (wzrost o 1 punkt). Nie zmienił się odsetek osób, które określają ją jako przeciętną (33 proc.). Trudno powiedzieć - odparło w lutym 7 proc. badanych (w styczniu 6 proc.)
W porównaniu z ubiegłym miesiącem odsetek badanych dobrze oceniających sytuację gospodarczą w kraju zmniejszył się z 57 do 55 proc.; minimalnie wzrosły odsetki osób określających ją jako przeciętną (z 29 do 31 proc.) oraz postrzegających jako złą (z 7 do 9 proc.). "Tak jak w przypadku sytuacji politycznej, są to historycznie wciąż bardzo dobre wyniki" - oceniono w komunikacie CBOS.
Badanie pokazało, że podobnie jak opinie o ogólnej sytuacji w kraju, oceny sytuacji politycznej i gospodarczej są powiązane z deklarowanymi poglądami politycznymi oraz preferencjami partyjnymi. Zwolennicy partii rządzącej oraz badani identyfikujący się z prawicą wyraźnie częściej niż inni dobrze oceniają sytuację w Polsce. Zarówno sytuację polityczną w kraju, jak i stan polskiej gospodarki lepiej niż inni oceniają starsi badani. Lepsze opinie o sytuacji gospodarczej wyrażają także mieszkańcy największych miast, respondenci uzyskujący wyższe dochody per capita oraz lepiej oceniający własne warunki materialne.
CBOS zauważa, że nadal rekordowo wysokie, takie same jak w styczniu, są oceny poziomu życia badanych i ich rodzin. Trzy piąte Polaków (62 proc.) uznaje go za dobry, jedna trzecia (34 proc.) za przeciętny, a 4 proc. za zły. Ze swojego poziomu życia częściej zadowoleni są młodsi badani, mieszkańcy większych miejscowości oraz respondenci mający wyższe wykształcenie. Trzy piąte respondentów (60 proc., od stycznia spadek o 2 punkty procentowe) jest zadowolonych ze swojej sytuacji materialnej, 34 proc. (wzrost o 2 punkty) uznaje ją za przeciętną, a 6 proc. (bez zmian) - za złą.
Opinie dotyczące sytuacji w zakładach pracy również pozostają niezmienione w porównaniu do stycznia. W lutym siedmiu na dziesięciu zatrudnionych (70 proc.) określiło ją jako dobrą, 21 proc. - jako przeciętną, a 8 proc. - jako złą. "Odsetek pracowników zadowolonych z sytuacji w swoich miejscach pracy utrzymał się więc na rekordowo wysokim poziomie" - zauważa w komunikacie CBOS. Zadowolenie z sytuacji w zakładzie pracy relatywnie częściej niż inni deklarują pracownicy usług, osoby pracujące na własny rachunek oraz kadra kierownicza i specjaliści. Z kolei najrzadziej zadowoleni z sytuacji w swoich miejscach pracy są rolnicy i robotnicy niewykwalifikowani.
Badanie pokazało, że jeśli chodzi o przewidywania dotyczące ogólnej sytuacji w kraju w najbliższym roku, odsetek osób prognozujących poprawę pozostał bez zmian (34 proc.). Przybyło badanych spodziewających się, że w ciągu roku sytuacja w Polsce się pogorszy (do 18 proc., wzrost o 3 punkty procentowe od stycznia). Zmniejszyła się liczba respondentów nieprzewidujących zmian w tym zakresie (z 41 proc. do 38 proc.).
Nieco gorsze niż w styczniu są prognozy sytuacji politycznej w Polsce. Obecnie niemal jedna czwarta badanych (24 proc., spadek o 3 punkty proc.) spodziewa się, że w najbliższym roku będzie ona lepsza, a 17 proc. uważa, że się pogorszy. Liczba osób sądzących, że przez najbliższy rok nic się w tym względzie nie zmieni (46 proc.), pozostaje stabilna. Minimalnie pogorszyły się też prognozy sytuacji gospodarczej w kraju. Zmniejszył się odsetek Polaków spodziewających się jej poprawy (z 41 do 38 proc.), a jednocześnie wzrosła grupa tych, którzy nie przewidują zmian (z 39 do 43 proc.). Odsetek osób prognozujących pogorszenie stanu gospodarki nie zmienił się (9 proc.).
Przewidywania dotyczące poziomu życia respondentów i ich rodzin pozostały na poziomie sprzed miesiąca. Jedna czwarta (26 proc.) przewiduje, że za rok będzie im się żyło lepiej, natomiast 6 proc. (spadek o 2 punkty procentowe) spodziewa się pogorszenia. Blisko trzy piąte badanych (58 proc.) sądzi, że za rok będzie im się żyło tak samo jak obecnie.
W stosunku do stycznia oceny sytuacji na lokalnych rynkach pracy pozostają w zasadzie niezmienione. Co siódmy badany (15 proc.) uważa, że w jego miejscowości bez większych problemów można znaleźć odpowiednią pracę, ponad połowa (57 proc.) - że można wprawdzie znaleźć pracę, ale niekoniecznie odpowiednią. Więcej niż jedna piąta respondentów (22 proc.) ocenia, że w ich okolicy trudno jest znaleźć jakąkolwiek pracę, w tym 3 proc. sądzi, że w ogóle nie jest to możliwe. Trudności ze znalezieniem pracy częściej niż inni dostrzegają mieszkańcy wsi i małych miast, badani z wykształceniem podstawowym, a także respondenci uzyskujący najniższe dochody per capita (poniżej 1000 zł miesięcznie) oraz gorzej oceniający własne warunki materialne).
W porównaniu z ubiegłym miesiącem zmalało poczucie zagrożenia bezrobociem. Utraty pracy obawia się 17 proc. osób aktywnych zawodowo (spadek o 7 punktów procentowych), natomiast czterech na pięciu pracowników (81 proc., wzrost o 7 punktów) czuje się pod tym względem bezpiecznie. O utratę pracy relatywnie najczęściej obawiają się badani zatrudnieni w sektorze prywatnym poza rolnictwem, mieszkańcy miast liczących od 20 tys. do 100 tys. ludności, a także respondenci z wykształceniem podstawowym.
Badanie zrealizowano metodą wywiadów bezpośrednich, wspomaganych komputerowo między 1 a 8 lutego na liczącej 1057 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.