Zginął w drodze na wielkoczwartkową Mszę Wieczerzy Pańskiej. Oprawcy nie mieli dla niego litości. Wywlekli z samochodu i z zimną krwią zastrzelili.
Ks. Walter Osmir Vásquez Jiménez miał 31 lat. Kilka godzin przed śmiercią zaprosił parafian, rodzinę i przyjaciół na wspólne śniadanie, które zorganizował przy kościele. W ten sposób chciał podziękować Bogu za siedem lat swego kapłaństwa. Został zabity na drodze, której obraz papież Franciszek przywołał w czasie Mszy Krzyżma, jako miejsce, gdzie kapłan powinien spotykać poszukujących Boga ludzi. Po południu w towarzystwie młodzieży wsiadł do samochodu, by pojechać do swej rodzinnej miejscowości Lolotique, by tam odprawić Mszę Wieczerzy Pańskiej. Grupa zamaskowanych mężczyzn zajechała im drogę. Krzyknęli, że to napad i odebrali im pieniądze i telefony komórkowe. Następnie wywlekli kapłana z samochodu i z zimną krwią zastrzelili. Tylko jego. Najbardziej prawdopodobna hipoteza mówi, że zginął z rąk młodocianych bandytów tzw. maras, którzy w Salwadorze sieją strach i śmierć. Zabity kapłan wielokrotnie głośno mówił, że ich przestępcza działalność stanowi otwartą ranę na salwadorskim społeczeństwie. Salwador należy do najbardziej niebezpiecznych krajów na świecie.
Warto w tym kontekście wspomnieć, że to okrutne zabójstwo miało miejsce dosłownie kilka dni po rocznicy śmierci abp. Oscara Arnulfo Romero, który - 28 marca 1980 roku - zginął z rąk szwadronów śmierci w czasie sprawowania Eucharystii. W całym Kościele ta rocznica wspominana jest jako Dzień Postu i Modlitwy za Współczesnych Męczenników. A ks. Walter jest już ósmym kapłanem zamordowanym w tym roku. Warto przypomnieć, że diecezja Santiago de Maria, w której posługiwał zastrzelony kapłan, była pierwszą w której pracował abp Romero, zanim został arcybiskupem stolicy tego ubogiego kraju. Arcybiskup męczennik, który ginie przy ołtarzu i młody kapłan, którego mordują w dniu, kiedy wspomina się ustanowienie Eucharystii.
Na tę zbieżność zwrócił uwagę episkopat Salwadoru. Przypomniał słowa wypowiedziane przez abp. Romero w czasie jego ostatniej Mszy: „Kto z miłości do Chrystusa odda się na służbę najuboższym żyć będzie, tak samo jak ziarno pszenicy, które tylko pozornie ginie”. Przykład Romero, który wkrótce zostanie świętym trwa także w nowych męczennikach Salwadoru.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.