Doktor Lech Wojewodzic chciał być ortopedą, jednak w ostatniej chwili zdecydował się na zmianę specjalizacji.
Doktor Lech Wojewodzic chciał być ortopedą, jednak w ostatniej chwili zdecydował się na zmianę specjalizacji.
henryk przondziono /foto gość

Dobrze trafiłem

Brak komentarzy: 0

Jarosław Dudała

GN 15/2018

publikacja 12.04.2018 00:00

Doktor Lech Wojewodzic kupił w grudniu 2009 r. egzemplarz „Gościa Niedzielnego”. To, co w nim przeczytał, było jak ziarenko, które przeważyło szalę przy podejmowaniu ważnej decyzji.

To był czas, w którym musiał postanowić o wyborze specjalizacji. Takiej decyzji nie podejmuje się z dnia na dzień. Zwykle jeszcze na studiach i podczas stażu medycy mocniej angażują się w jakąś dziedzinę. Dla niego była to ortopedia. Publikował dotyczące jej prace naukowe, trzy miesiące spędził na oddziale ortopedycznym we Włoszech, dwa razy wyjeżdżał na ortopedyczne praktyki do Niemiec.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama