Jest szansa, że jeszcze przed wakacjami przedsiębiorcy zyskają ułatwienia w ściąganiu kierowców, budowlańców, informatyków i lekarzy z zagranicy - pisze czwartkowa "Rzeczpospolita".
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zaprezentowało na środowej Radzie Rynku pracy swoje rekomendacje dotyczące ułatwień w zatrudnianiu cudzoziemców - czytamy w "Rzeczpospolitej". Gazeta podaje, że resort pracuje nad listą zawodów, których przedstawicieli będzie można ściągać z całego świata do pracy w Polsce bez potrzeby przeprowadzania tzw. testu rynku pracy. Pracodawca nie będzie więc musiał dowodzić, że na naszym rynku nie ma bezrobotnych, którzy spełnialiby jego oczekiwania. Na liście znalazły się zawody budowlane, kierowcy, inżynierowie, informatycy, lekarze oraz pielęgniarki.
Jak pisze "Rzeczpospolita", ministerstwo wyszło z założenia, że ułatwienia nie powinny dotyczyć najprostszych zawodów. A z analizy dotychczasowego zapotrzebowania firm wynikło, że właśnie takich pracowników najchętniej sprowadzano z zagranicy - do prostych i pomocniczych prac, magazynierów, pracowników fast foodów i sprzątaczy. Tych jednak łatwo znaleźć w krajowych zasobach - wystarczy krótkie przeszkolenie. Ułatwienia mają więc dotyczyć zawodów wymagających kwalifikacji deficytowych na naszym rynku.
Jak mówi cytowany przez "Rzeczpospolitą" szef zespołu ekspertów Konfederacji Lewiatan Grzegorz Baczewski, rekomendacje resortu dotyczą 20 grup pracowników. "Co w praktyce oznacza ułatwienia w sprowadzaniu przedstawicieli prawie 200 zawodów" - zauważa Baczewski.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.