W Chinach zaostrzone zostaną wymagania wobec dziennikarzy. Nowy system uzyskiwania zezwolenia na wykonywanie zawodu będzie obejmował m.in. szkolenia z marksizmu i komunistycznej teorii mediów - poinformowała przedstawicielka władz.
Wicedyrektorka Generalnego Urzędu Prasy i Publikacji Li Dongdong oświadczyła, że niektórzy dziennikarze psują dobre imię chińskiego dziennikarstwa, bo nie są odpowiednio przeszkoleni - pisze w czwartek dziennik "The South China Morning Post".
Podobne uwagi Li zamieszczono na stronie internetowej oficjalnej agencji informacyjnej Xinhua.
Li powiedziała agencji Xinhua, że nowy system zdobywania kwalifikacji zawodowych zagwarantuje, że wszyscy dziennikarze nauczą się marksistowskiej teorii dziennikarstwa.
"Towarzysze, którzy będą pracować na frontach dziennikarskich, muszą nauczyć się teorii socjalizmu z chińską specyfiką oraz poglądów (Karola) Marksa na temat informacji, a także etyki mediów i nauki partii komunistycznej o informacjach i propagandzie" - oznajmiła.
Według komunistycznej teorii dziennikarstwa media powinny służyć komunistycznemu kierownictwu i nie podkopywać jego inicjatyw.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.