- To że żyję zawdzięczam jedynie temu, że świat wciąż o mnie pamięta – podkreśla Asia Bibi. Kobieta poprosiła, by dziś pościć i modlić się w jej intencji.
Wydaje się, że sprawa jej uwolnienia zaczyna przybierać realne kształty. W przyszłym tygodniu ma być w końcu ustalona data rozprawy apelacyjnej, którą poprowadzi osobiście prezes Sądu Najwyższego, co, jak mówią pakistańscy chrześcijanie, daje nadzieję na przejrzystszy i sprawiedliwy proces. Ta matka i chrześcijanka pod fałszywym zarzutem bluźnierstwa przeciwko Mahometowi, a tak naprawdę za swą wiarę w Chrystusa przetrzymywana jest w więzieniu już dziewiąty rok. Nie traci jednak wiary i nadziei. O zbliżającej się rozprawie poinformował ją mąż, który odwiedził ją w więzieniu. Reakcją kobiety była ogromna radość i apel skierowany do chrześcijan na całym świecie, by 27 kwietnia podjęli post i modlitwę w intencji jej uwolnienia. Sama Asia dzisiejszy dzień też spędza poszcząc i modląc się na różańcu, który otrzymała od papieża Franciszka. To jej jedyna pociecha. Kobieta nie może przystępować do Komunii św., ani korzystać z innych sakramentów.
Jej świadectwo niezachwianej wiary buduje. Porusza sumienia i kruszy serca. W tej heroicznej matce i chrześcijance uobecnia się cierpienie Chrystusa. Od lat nieustannie wchodzi ona na Kalwarię i nadal czeka na poranek zmartwychwstania. Piękne jest to, że nigdy nie skupia się wyłącznie na swoim cierpieniu, ale apeluje, by wspierać wszystkich chrześcijan Pakistanu, którzy z każdym dniem są coraz bardziej dyskryminowani. W kraju panuje bowiem atmosfera coraz bardziej nieprzychylna dla wyznawców Chrystusa. W siłę rośnie radykalny islam. Kościoły, domy parafialne i szkoły chrześcijańskie uznane zostały przez państwo za „czułe punkty” mogące stać się potencjalnym celem ataków islamistów. Ostatnie dni pokazały, że to bolesna prawda. W miejscowości Kweta fundamentaliści zabili czteroosobową chrześcijańską rodzinę, a kilka dni później ostrzelali wiernych wychodzących z niedzielnej mszy. Spalili też inną świątynię. Z kolei 24-letnia chrześcijanka została podpalona za odmowę przejścia na islam. Asia Bibii prosi nas dziś o post i modlitwę, czyli o chrześcijańską pamięć. Bo to, że żyje, jak mówi, zawdzięczam jedynie temu, że świat wciąż o niej pamięta.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.