Katolicka pomoc dla Haiti osiągnęła już rekordowe rozmiary – czytamy w raporcie Catholic Relief Services. Do tej pory przekazano poszkodowanym w katastrofie wsparcie w wysokości 100 mln dolarów. Kolejne 200 mln organizacja chce zebrać w tym roku.
Nadzwyczajna hojność i solidarność, przede wszystkim Amerykanów, ale też i całego świata, jest największą akcją pomocy notowaną od półwiecza w USA.
Obecnie opracowywana jest przez CRS kościelna baza danych, w której haitańskie parafie, placówki szkolne i medyczne zamieszczą w internecie listę najpilniejszych potrzeb związanych z odbudową. Ułatwi to organizacjom charytatywnym i osobom prywatnym z całego świata przekazywanie pomocy na konkretne dzieło i sfinansowanie np. kompletu łóżek do szpitala dziecięcego. Istotną pomocą jest obecnie wsparcie ekip specjalistów, inżynierów, architektów, którzy opracowują projekty odbudowy. Potem tworzone są kosztorysy umieszczane w bazie danych. Nad listą priorytetów pracuje też episkopat Haiti. Jego lista będzie znana po świętach wielkanocnych. Raport CRS podkreśla, że najsłabszym punktem pomocy dla Haiti jest brak koordynacji i przywództwa, a nie gotówki na odbudowę zniszczeń. Niektóre organizacje niepotrzebnie też ze sobą konkurują. Widać też animozje względem amerykańskiej hegemonii w pomocy charytatywnej – czytamy w raporcie CRS. Jak na razie nie brak natomiast gotówki, która spływa z całego świata.
Natomiast o los najmłodszych ofiar trzęsienia ziemi zapytaliśmy wolontariusza Jezuickiej Służby Uchodźcom pracującego w obozach namiotowych na Haiti. „Sytuacja dzieci jest dość złożona – powiedział Radiu Watykańskiemu pracujący tam Artur Suski SJ. – Niektóre kraje przyspieszyły procedury adopcyjne, by można było adoptować haitańskie sieroty. Dużo dzieci straciło rodziców w tej katastrofie, co widać na ulicach i w obozach namiotowych. Są agencje charytatywne, które chcą organizować tego typu adopcje. Sytuację haitańskich najmłodszych komplikuje fakt, że szkoły nie funkcjonują i dzieci się nudzą i szwendają. Wiele z nich nie pracuje, bo oczywiście są jeszcze za młode. Pomoc najmłodszym Haitańczykom nie jest łatwa. Najlepszym rozwiązaniem jest uruchomienie choćby prowizorycznych szkół w obozach namiotowych i to jest priorytetem Jezuickiej Służby Uchodźcom (JRS) – powiedział Artur Suski SJ.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.