Minister obrony narodowej Bogdan Klich potwierdził w poniedziałek, że wojsko włącza się w przygotowania do finałowego turnieju Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA - EURO 2012. Jak powiedział, wojsko będzie m.in. pomagało policji w zapewnieniu porządku.
Jak informowała w niedzielę PAP, w resorcie obrony narodowej powstaje zespół, który ma odpowiadać za koordynację udziału wojska w zabezpieczaniu EURO 2012.
"Wojsko jest od tego, by poprzez żandarmerię wojskową pomagało policji w kierowaniu ruchem, zapewnieniu porządku i dostępu do różnych miejsc np. do stadionów. Wojsko jest od tego, by wspomagało swoimi zasobami ruch lotniczy. Tak będzie np. na lotnisku w Krzesinach, na którym będą lądowały samoloty z kibicami, mimo że jest to lotnisko czysto wojskowe" - powiedział minister, pytany w podwarszawskim Sulejówku przez dziennikarzy o zaangażowanie armii w zabezpieczanie EURO 2012.
Szef MON poinformował też m.in., że kontrolę przestrzeni powietrznej podczas turnieju będzie wspierał samolot wczesnego ostrzegania i wykrywania AWACS.
Zespół ma się zajmować definiowaniem możliwości współpracy MON z innymi resortami - m.in. sportu i turystyki, zdrowia oraz spraw wewnętrznych i administracji - tak by wspierać działania związane z zapewnianiem bezpieczeństwa podczas turnieju.
W skład zespołu wejdą m.in. wiceszef MON ds. polityki obronnej - jako jego przewodniczący i dyrektor Departamentu Strategii i Planowania Obronnego - w roli jego zastępcy. Swych przedstawicieli wydelegują dyrektorzy departamentów MON - m.in. Administracyjnego, Infrastruktury, Informatyki i Telekomunikacji oraz Wychowania i Promocji Obronności.
Członków zespołu wskażą także m.in. dowódcy rodzajów Sił Zbrojnych - Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej i Wojsk Specjalnych, a także komendant główny Żandarmerii Wojskowej oraz szefowie Inspektoratów: Wsparcia, Wojskowej Służby Zdrowia i Wojskowej Ochrony Przeciwpożarowej.
Zarządzenie ministra obrony ws. powołania Zespołu ukazało się w Dzienniku Urzędowym MON z 12 marca.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.