Chrześcijańskim szkołom w Kanadzie można odmówić akredytacji z powodu tradycyjnych poglądów tych instytucji na seksualność – orzekł Sąd Najwyższy w tym kraju.
Sprawa dotyczy protestanckiego uniwersytetu Trinity Western, który zgłosił projekt otworzenia szkoły prawniczej. Uczelnia stoi na stanowisku, że realcje seksualne powinny być utrzymywane w małżeństwie pomiedzy jedną kobietą i jednym mężczyzną. Federacja Środowisk Prawniczych w Kanadzie uznała nauczanie uniwersytetu za dyskryminacyjne wobec środowisk LGBT.
Sądy niższej instancji orzekły, że szkoły chrześcijańskie mają prawo do akredytacji i nie można go odbierać z powodu ich poglądów. Sąd Najwyżyszy zakwestionował to orzeczenie stosunkiem głosów 7 do 2. Zatwierdzenie szkoły prawniczej (Trinity Western University) to nie przywilej dla ewangelików, ale obowiązek państwa, aby pogodzić odmienne wierzenia religijne bez kontrolowania ich zawartości - napisali sędziowie Russel Brown i Suzanne Cote w proteście wobec orzeczenia.
Paul Colman, specjalista od praw człowieka i prawa europejskiego wskazuje, że wolność religii i stowarzyszeń jest nie tylko fundamentalna dla organizacji motywowanych religijnie, ale także dla funkcjonowania demokracji jako takiej. W tym przypadku, ta podstawowa wolność jest zagrożona – dodaje prawnik.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.