Kościół w Boliwii wyraził solidarność z kard. Julio Terrazasem posądzonym o przyjmowanie korzyści majątkowych od przedstawicieli poprzedniego rządu.
Oskarżenia tego rodzaju wysunęła prokuratura w La Paz badająca sprawę tzw. wydatków zastrzeżonych. Chodzi o zasoby finansowe będące dawniej w gestii rządu do swobodnego dysponowania w kwestiach bezpieczeństwa wewnętrznego.
Obecna ekipa prezydenta Evo Moralesa zlikwidowała ten fundusz i rozpoczęła dochodzenie w sprawie sposobów jego wydatkowania w przeszłości. Na liście beneficjentów miało znaleźć się również nazwisko arcybiskupa Santa Cruz. Jak oświadczył boliwijski episkopat, którego kard. Terrazas jest przewodniczącym, insynuacje pod adresem purpurata budzą wątpliwości i niesmak.
Biskupi zwracają uwagę, że prokuratura wysunęła publicznie te zniesławiające oskarżenia bez jednoznacznego zidentyfikowania osoby znajdującej się na liście. Jest to skandaliczne złamanie zasad etyki zawodowej i obowiązującego prawa – uznał episkopat. Jednocześnie boliwijski rząd zdystansował się od rewelacji ujawnionych przez prokuraturę.
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.
Co najmniej pięć osób zginęło, a 40 zostało rannych w wypadku na ceremonii religijnej.
Biblioteka Watykańska w czasie wojny stała się azylem dla prześladowanych Żydów.