Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności zagadkowego pożaru samochodu osobowego na parkingu pod blokiem w Katowicach. Po ugaszeniu ognia wewnątrz znaleziono zwłoki.
Jak poinformowała PAP śląska straż pożarna, zgłoszenie wpłynęło w niedzielę przed godz. 6 rano. Na miejscu okazało się, że ogień objął całe auto. Po jego ugaszeniu, wewnątrz znaleziono zwłoki.
Przybyły na miejsce prokurator zarządził sekcję zwłok, by ustalić, co było bezpośrednią przyczyną śmierci ofiary.
Rzeczniczka katowickiej policji komisarz Aneta Orman powiedziała, że policja wyjaśnia okoliczności zajścia, pracując m.in. nad potwierdzeniem tożsamości znalezionego we wraku auta mężczyzny.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.