Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu wszczęła śledztwo w sprawie wypadku na przejeździe kolejowym w Szaflarach, w którym zginęła 18-letnia kursantka zdająca egzamin na prawo jazdy - poinformował w piątek PAP prokurator rejonowy w Nowym Targu Józef Palenik.
Śledztwo wszczęto w sprawie nieumyślnego spowodowania katastrofy ze skutkiem śmiertelnym.
Do wypadku doszło w czwartek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że gdy zdająca egzamin na prawo jazdy kobieta wjechała autem na przejazd, pojazd najprawdopodobniej zgasł. Nadjeżdżający pociąg relacji Nowy Targ - Zakopane uderzył w samochód.
18-latkę z ciężkimi obrażeniami przewieziono do szpitala w Nowym Targu, gdzie zmarła. Egzaminator dostrzegł pociąg i zdołał przed zderzeniem uciec z samochodu.
Prokurator Palenik poinformował, że wiele czynności zostało wykonanych na miejscu wypadku, ale trzeba jeszcze przesłuchać świadków.
Istotne w sprawie będą opinie biegłych, w tym powołanego w śledztwie biegłego z zakresu ruchu drogowego. Prokuratura zapozna się także z opiniami biegłych z Komisji Badania Wypadków Kolejowych.
Jako ważny materiał dowodowy szef nowotarskiej prokuratury wskazał nagrania z wnętrza samochodu egzaminacyjnego, a także z monitoringu pobliskiej betoniarni i z przejazdu pociągu. Śledczy sprawdzą również, czy spełnione zostały warunki formalne egzaminu.
"Dopiero po zgromadzeniu wszystkich materiałów zapadnie decyzja o dalszych losach postępowania, np. czy zostanie skierowane przeciwko konkretnej osobie. Na razie postępowanie prowadzone jest +w sprawie+, nikomu nie przedstawiono zarzutów" - podkreślił prokurator Palenik.
W śledztwie przesłuchany został egzaminator, ale z uwagi na jego stan psychiczny prokuratura zakłada ponowne przesłuchanie. Mężczyzna doznał ciężkiego szoku. Z jego zeznań wynikało, że w samochodzie zgasł silniki i mimo kilkakrotnych prób nie dało się go uruchomić. Prokuratura nie podaje bliższych informacji na temat tego przesłuchania.
Zdaniem śledczych sprawa jest skomplikowana, ponieważ wymaga oceny, kto i w jakim zakresie przyczynił się do wypadku.
Za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym kodeks karny przewiduje od 2 do 12 lat więzienia.
Nazwał ich "wariatami" i dodał, że nie pozwoli, by nadal "dzielili Amerykę".
W swojej katechezie papież skoncentrował się na scenie pojmania Jezusa.
2,1 mld. ludzi wciąż nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.
Sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.