Premier Mateusz Morawiecki wziął udział w uroczystym posiedzeniu Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" dla uczczenia 38. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych.
- Wspominając tamte dni, z jednej strony przychodzą mi na myśl nazwiska, konkretne osoby, które tam, w tamtych latach uczestniczyły w tych wielkich wydarzeniach, ale najczęściej myślę o Solidarności jako o pewnym bohaterze naszej zbiorowej pamięci - mówił premier.
- Bo był to fenomen niespotykany na skalę światową. To, co wówczas się stało, począwszy od Stoczni Gdańskiej i od tej Sali, było absolutnym fenomenem - poszukiwaniem nowej umowy społecznej i nowego kontraktu społecznego w zniewolonym państwie - czymś, czego komunizm nie znał - podkreślił.
Zauważył również, że dzisiaj ta pamięć o bohaterze zbiorowym, o "Solidarności" nas coraz bardziej jednoczy. - Tego oczywiście życzę sobie i całej Polsce, żebyśmy to nasze wielkie dziedzictwo "Solidarności" wspólnie nieśli w przyszłość - podkreślił.
Dodał jednocześnie, że rząd PiS czuje się spadkobiercą "Solidarności". - Jesteśmy spadkobiercami wielkiej tradycji, która była taką XX-wieczną emanacją walki o wolność naszą i waszą. Spadkobiercami jesteśmy - nie tylko - w sferze idei, ale również w sferze czynu. Nasza polityka społeczna, nasze podejście do państwa polskiego, to w jaki sposób traktujemy instytucje państwa polskiego, to jest wielka spuścizna "Solidarności" tamtych lat - zaznaczył.
M. Morawiecki przywołał rok 1989 roku, kiedy jako działacz ówczesnej Solidarności Walczącej, był gorącym przeciwnikiem rozmów Okrągłego Stołu. - Uważałem, że trzeba walczyć z komunistami do końca, nie ma co siadać do okrągłego stołu. Dzisiaj, wiedzę to inaczej. Bo jeśli można, to trzeba rozmawiać, trzeba wchodzić w ten dialog, jak Piłsudski mówił: "brać, nie kwitować, żądać więcej" - wyjaśnił.
- I tak wtedy ci, którzy siedli po stronie "Solidarności" do Okrągłego Stołu, tak do tego podchodzili. Ja byłem bardziej radykalny, ale myślę, że to dopiero gruba kreska i późniejsze lata zblatowania się niektórych liderów Solidarności i wejścia w czas III Rzeczpospolitej, czego nie chcę już teraz rozwijać, rzeczywiście spowodowały, że strategicznie popełniliśmy pewien błąd, ale rozmawiać - uważam - trzeba - podsumował.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na prezent dla pary młodej goście chcą przeznaczyć najczęściej między 401 a 750 zł.
To opinia często powtarzana przed mającymi się dziś odbyć rozmowami pokojowymi.
„Przedwczesne” jest obecnie rozważanie ewentualnej podróży papieża Leona XIV na Ukrainę
Ponad 200 operacji prenatalnych rozszczepu kręgosłupa wykonano w bytomskiej klinice.