Korpus Strażników Rewolucji - ideologiczna armia irańskiego reżimu, wystrzeliła pięć rakiet podczas manewrów w Zatoce Perskiej, przedstawionych, jako odpowiedź na "nuklearne pogróżki" Stanów Zjednoczonych.
Pociski rakietowe ziemia-morze i morze-morze odpalono jednocześnie - podała w niedzielę bez wdawania się w szczegóły państwowa telewizja irańska.
Korpus Strażników Rewolucji podał w środę, że następnego dnia przeprowadzi manewry, które pozwolą m.in. na przetestowanie pocisków irańskiej konstrukcji oraz innej broni.
Według półoficjalnej agencji Fars w niedzielnych manewrach wystrzelone miały być cztery typy pocisków rakietowych krótkiego zasięgu, w tym Nasr 1, zdolny do niszczenia celów wielkości do 3 tys. ton.
Według szefa tych elitarnych oddziałów generała Hosejna Salamiego, ćwiczenia naziemne, powietrzne i morskie mają sprawdzić zdolność Korpusu Strażników Rewolucji do "zachowania bezpieczeństwa w Zatoce Perskiej, cieśninie Ormuz i Zatoce Omańskiej".
Przez cieśninę Ormuz transportowana jest wielka część ropy pochodzącej z rejonu Zatoki Perskiej.
Iran, który w przeszłości ostrzegał, że jeśli zostanie zaatakowany na swoim terytorium, może sparaliżować transport ropy w cieśninie Ormuz, regularnie przeprowadza manewry wojskowe w Zatoce Perskiej.
Równolegle Kinszasa negocjuje z USA umowę "minerały za bezpieczeństwo".
To sygnał dla Rosji, że USA są zobowiązane na rzecz pokoju opartego o wolną i suwerenną Ukrainę.
Budowniczy kościoła w Nowej Hucie, nękany przez władze, urząd bezpieczeństwa, milicję.
Od początku wojny zginęło już ponad 52,4 tys. Palestyńczyków.
„W obliczu powagi zbliżającego się zadania i pilnych potrzeb obecnych czasów..."
25 kwietnia doszło do podpisana porozumienia między DR Konga z Rwandą.
"Chłopcy, czy to możliwe, że mam żyć bez was" - zapisała w pamiętniku 16 listopada 1945 roku.