W piątek prokurator generalny przedstawi efekty wizyty w Moskwie

Seremet wraz z naczelnym prokuratorem wojskowym Krzysztofem Parulskim pojechał w środę do Rosji na rozmowy w sprawie jak najszybszego przekazania Polsce całości materiałów dotyczących katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Na wspólnej konferencji z przedstawicielami prokuratury rosyjskiej Seretem poinformował w czwartek, iż ani Polska, ani Rosja nie są w stanie określić, kiedy przekazana będzie stronie polskiej całość materiałów ze śledztwa.

Ujawnił też, że rosyjska prokuratura przekazała już stronie polskiej część materiałów ze swego śledztwa. "Część dokumentów została przekazana przed wnioskiem (o pomoc prawną). Czekamy na kolejne. Otrzymaliśmy zapewnienie, że będą one sukcesywnie przekazywane stronie polskiej. Stąd nasze nadzieje, że śledztwo będzie się toczyć sprawnie" - oświadczył.

Prokurator generalny Rosji Jurij Czajka ze swej strony podał natomiast, że jego urząd przygotował już do przekazania stronie polskiej 500 stron dokumentów z rosyjskiego śledztwa. "Nasza współpraca ma bezprecedensowy zakres. Przekazujemy materiały, nie czekając na wnioski o pomoc prawną" - podkreślił Czajka.

Wciąż nie wiadomo, kiedy będą ujawnione pierwsze materiały śledztwa w sprawie katastrofy. Prokurator Parulski mówił, że optymalnym terminem byłby moment po zakończeniu śledztwa.

Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej, płk Zbigniew Rzepa powiedział w czwartek PAP, że powrót prokuratora generalnego i naczelnego prokuratora wojskowego planowany jest w czwartek w nocy.

Rzepa przypomniał także, iż do śledztwa rosyjskiego przydzielony jest polski prokurator wojskowy. "Zapoznaje się on z materiałami śledztwa rosyjskiego, jego przebiegiem, informuje też jak wygląda realizacja polskich wniosków" - powiedział rzecznik. Dodał, że polski prokurator przydzielony do rosyjskiego śledztwa jest w stałym kontakcie z kolegami w kraju.

Płk Rzepa dodał, że polskie wnioski o pomoc prawną skierowane do tej pory do strony rosyjskiej dotyczyły m.in. oględzin miejsca zdarzenia i przekazania materiałów śledztwa. Dotyczyły także przesłuchań poszczególnych rosyjskich świadków.

"Nie ma prawnej możliwości przesłuchania świadków w Rosji przez polskich prokuratorów, istnieje natomiast możliwość wpisania we wniosku, aby w przesłuchaniu uczestniczył polski przedstawiciel" - mówił Rzepa pytany o procedurę przesłuchania rosyjskich świadków, np. kontrolerów lotu bądź załogi samolotu transportowego, który lądował na smoleńskim lotnisku przed katastrofą prezydenckiego TU-154.

Rzecznik NPW nie wykluczył także, iż do rosyjskiej prokuratury będą kierowane kolejne wnioski o w sprawie pomocy prawnej, w ramach potrzeb i rozwoju śledztwa.

Samolot Tu-154 wiozący delegację na rocznicę zbrodni katyńskiej rozbił się 10 kwietnia pod Smoleńskiem przy próbie lądowania. W katastrofie zginęło 96 osób - wśród nich prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią, parlamentarzyści, najwyżsi dowódcy wojska, duchowni i przedstawiciele rodzin polskich obywateli pomordowanych przed 70 laty w Katyniu.