Andrzej Dera (PiS) będzie pracował w hazardowej komisji śledczej. Zastąpił klubowego kolegę Zbigniewa Wassermanna, zmarłego tragicznie w katastrofie samolotowej koło Smoleńska. O powołaniu Dery w skład komisji zdecydował w piątek Sejm.
W piątkowym głosowaniu kandydaturę Dery do komisji poparło 406 posłów, jeden był przeciw, trzech wstrzymało się od głosu. Większość bezwzględna potrzebna do wyboru Dery wynosiła 206 głosów.
"Nie jestem generalnie człowiekiem agresywnym. Spróbuję - choć wiem, że jest to praktycznie niewykonalnym zadaniem - zastąpić pana Wassermanna. Przez rok miałem zaszczyt pracować z nim w komisji ds. zbadania okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika, dużo się od niego nauczyłem. Będę próbował merytorycznie, ale też jeżeli chodzi o sposób zadawania pytań, +być bliżej+ posła Wassermanna. Na nim się będę wzorował" - mówił Dera PAP w środę.
Poseł PiS jest doświadczonym sejmowym śledczym. W poprzedniej kadencji Sejmu zasiadał w tzw. bankowej komisji śledczej, która badała nieprawidłowości w działaniach organów Państwa w procesie przekształceń niektórych banków.
W obecnej kadencji Dera pracuje w komisji śledczej ds. zbadania okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika. W opinii posła PiS, komisja ta do końca czerwca powinna zakończyć prace, co umożliwi mu pełne zaangażowanie się w nowe zadanie.
Komisja śledcza, która bada tzw. aferę hazardową, przerwała prace nad czas kampanii wyborczej. Ma wznowić je 7 lipca.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.