Ponad 600 lekarzy z całego świata zastanawia się nad tym, jak przeżywać chrześcijańską wiarę w swoim zawodzie.
Uczestniczą oni w światowym kongresie Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Lekarzy Katolickich w Lourdes. Wydarzeniu patronuje Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia. Jej przewodniczący abp Zygmunt Zimowski otworzył wczoraj obrady. Jego zdaniem atmosfera miejsca uświęconego objawieniami, wspólna modlitwa, profesjonalne wykłady, a także dzielenie się doświadczeniami pomaga w dążeniu do zachowania wysokich standardów katolickiego lekarza.
„Lekarze i prelegenci uwrażliwiają, że potrzebne jest tu przede wszystkim pogłębienie intelektualne, moralne, psychologiczne, bo przecież za każdym chorym stoi rodzina, ludzie, którzy cierpią – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Zimowski. – I rzeczywiście to pogłębienie duchowe się dokonuje, zwłaszcza tutaj, w tym świętym miejscu, jakim jest sanktuarium w Lourdes, gdzie prawie 153 lata temu niebo przybliżyło się do ziemi, ziemia zetknęła się niejako z niebem. Stowarzyszenie Lekarzy Katolickich chce w swoim działaniu kierować się wartościami chrześcijańskimi, w czym trzeba nieraz iść pod prąd. Dzisiaj jeden z prelegentów bardzo pięknie to ujął, że może za mało w tych ostatnich czasach broniliśmy Benedykta XVI, kiedy niesłusznie był atakowany. Był to jak gdyby rachunek sumienia” – dodał przewodniczący Papieskiej Rada ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia.
Światowy kongres lekarzy upamiętnił też 25-lecie Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia. Jak powiedział abp Zimowski, postać Jana Pawła II, założyciela dykasterii, jest żywa w pamięci lekarzy. Powstała z myślą o nich Rada pozwala im bowiem zachować chrześcijańską orientację w codziennej pracy i na nowych drogach, które otwiera przed medycyną postęp naukowo-techniczny. Światowy kongres lekarzy katolickich w Lourdes zakończy się 9 maja.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.