Większość Greków sprzeciwia się ostrym środkom zaradczym, zaaprobowanym przez rząd w Atenach w celu poprawy kondycji finansowej kraju, ale tylko 39 proc. obywateli Grecji wyraża chęć uczestnictwa w protestach przeciw cięciom budżetowym - wynika z opublikowanego w sobotę sondażu.
Badanie, przeprowadzone na próbie 527 osób przez instytut Public Issue dla gazety "I Kathimerini" wykazało, że 66 proc. ankietowanych jest przeciwnych stosowaniu radykalnych środków, w tym ostrym redukcjom pensji i emerytur. Według sondażu 68 proc. osób popiera protesty.
Gotowość do udziału w demonstracjach wyraziło tymczasem 39 proc. ankietowanych.
Sondaż przeprowadzono 4 maja, dzień przed demonstracją, która przyciągnęła do Aten 50 tys. ludzi. W czasie protestu zginęły trzy osoby, ranione koktajlem Mołotowa.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.