Bag(n)ietki elizejskie

Stworzenie wspólnej armii UE byłoby pożegnaniem Europy z NATO, radością Putina i śmiertelnym zagrożeniem nie tylko dla Polski. Dlaczego Francja i Niemcy odgrzewają ten stary temat?

Europa jest potężnym organizmem gospodarczym, potężnym sojuszem ekonomicznym i to całkiem naturalne, że chce być niezależna, samowystarczalna i suwerenna w sprawach obrony i bezpieczeństwa. Kto to powiedział? Emmanuel Macron? Ciepło. Władimir Putin. Rosyjski prezydent skomentował w ten sposób pomysł prezydenta Francji na stworzenie jednej europejskiej armii. Gospodarzowi Kremla nie przeszkadzało nawet to, że jako powód takiej mobilizacji Macron wymienił m.in. zagrożenie ze strony Rosji. Putinowi wystarczy, że na jednym oddechu Macron wymienił również Chiny i… Stany Zjednoczone, przed którymi taka armia miałaby chronić Europę. Bo Putin, w przeciwieństwie do Macrona, doskonale rozumie, kto jest realnym gwarantem europejskiego bezpieczeństwa. Odwrócenie tego porządku i zrobienie z Ameryki oficjalnego wroga przez przywódcę jednego z najważniejszych państw unijnych to powód do wielkiego wesela w Moskwie.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
1°C Wtorek
rano
6°C Wtorek
dzień
7°C Wtorek
wieczór
6°C Środa
noc
wiecej »