Reklama

Polska wyspa wciąż się zieleni

Dane dostarczane przez GUS dają nam powody do optymizmu.

Reklama

Główny Urząd Statystyczny właśnie przedstawił dane o polskiej gospodarce. W III kwartale 2018 r. wzrosła ona o 5,1 proc. Co cieszy ekonomistów, to fakt, że w końcu poważnie zaczęły rosnąć inwestycje. Ich wzrost o 9,9 proc. jest większy nie tylko od oczekiwań ekonomistów, ale i od oczekiwań ministerialnych. Wzrosła też konsumpcja i popyt krajowy.

GUS ma też dobre dane dotyczące spraw bezpośrednio dotyczących naszych portfeli. Rosną nasze zarobki, a średnia pensja brutto w całej gospodarce narodowej wynosi już ponad 4 200 zł. W średnich i dużych firmach średnia pensja zbliża się już do poziomu 5 tys. zł.

Jakby tego wszystkiego było mało, to wyhamowała inflacja. W listopadzie wyniosła ona 1,2 proc., co pokazuje wyraźny trend spadkowy, mający miejsce od kilku miesięcy. Inflacja w listopadzie była też najniższa od stycznia 2017 r.

Wielu ekonomistów jest zaskoczonych dobrymi wynikami polskiej gospodarki. Zaskakują przede wszystkim dane o inflacji, którą powinny napędzać wysoka konsumpcja, wzrost zarobków i rosnące ceny energii. Wielu z nich zwraca uwagę, że wzrost bezrobocia może być złym znakiem na najbliższe lata. Jednak wzrost ten jest na tyle mały, że może on mieć on charakter sezonowy.

Jeśli głębiej przyjrzeć się danym z polskiej gospodarki, to można nawet z pewnym spokojem wyczekiwać długo zapowiadanego, nowego światowego kryzysu. Nasz handel zagraniczny jest zbilansowany, zadłużenie prywatne relatywnie niewielkie, finanse publiczne w nienajgorszym stanie. Nasz system bankowy jest stabilny dzięki restrykcyjnej polityce w tym zakresie, i nie ma tak dużego znaczenia dla gospodarki, jak w innych krajach rozwiniętych.

Fakt, że podobnie prezentują się gospodarki innych krajów naszego regionu pokazuje, że dobra sytuacja naszej gospodarki ma charakter strukturalny. Czyli, mówiąc kolokwialnie, politycy musieliby naprawdę się postarać, żeby coś zepsuć. Z drugiej strony nasz wzrost w dużym stopniu może być podatny na zagrożenia od nas niezależne. Na naszą gospodarkę negatywnie może wpłynąć potencjalny konflikt handlowy między Niemcami a USA, ale także koszty europejskiej polityki klimatycznej.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
1°C Piątek
rano
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
0°C Sobota
noc
wiecej »

Reklama