Premier Belgii Charles Michael ogłosił we wtorek w belgijskim parlamencie swoją rezygnację. "Podejmuję decyzję o rezygnacji i natychmiast udaję się do króla" - ogłosił w parlamencie cytowany przez "Le Soir" i inne belgijskie media.
Przyczyną kryzysu politycznego w Belgii jest ONZ-owski pakt migracyjny. 8 grudnia koalicję rządzącą w Belgii opuściła największa partia - Nowy Sojusz Flamandzki (N-VA), protestując przeciw przyjęciu tego paktu. Michel krótko po tym poinformował, że jego rząd będzie teraz funkcjonował jako gabinet mniejszościowy.
Bez N-VA koalicja w 150-osobowym parlamencie ma tylko 52 deputowanych. Wybory są zaplanowane na koniec maja 2019 r.
Większość państw ONZ - 164 - przyjęła 10 grudnia w Marrakeszu niewiążący pakt w sprawie migracji. Ma być to pierwszy dokument kompleksowo regulującym międzynarodowe przepływy osób. Nie będzie miał mocy prawnie wiążącej, ma za to upowszechnić standardy i normy dotyczące migracji oraz ułatwić współpracę państw w tym zakresie. Dokument został w Marrakeszu przyjęty przez aklamację, ale z podpisania paktu wycofało się kilka krajów, m.in. Polska, Austria, Bułgaria, Czechy, Łotwa, Słowacja, Węgry, Szwajcaria, Australia, Izrael i USA.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.