Jest pewien fenomen w Bronisławie Komorowskim - to niewyjaśnialna do końca sytuacja, w której wszyscy go słuchają, chociaż nikt się go nie boi - mówił premier Donald Tusk w niedzielę podczas prezentacji komitetu poparcia dla kandydatury Komorowskiego na prezydenta.
"W życiu publicznym chyba nigdy z nikim się nie pokłócił, ale potrafił przeprowadzać własne projekty, ważne sprawy dla Polski, dlatego że wszyscy go słuchają, chociaż nikt się go nie boi"- mówił premier w Łazienkach Królewskich.
"Chcemy prezydenta Rzeczypospolitej, którego wszyscy w Polsce i na świecie słuchają, ale nikt z Polaków się go nie boi. Chcemy też prezydenta Bronisława Komorowskiego, dlatego że posiadł umiejętność rozmowy z każdym z osobna, ale też z nami Polakami jako całością. To rzadki dar, niezbędny by być tym wymarzonym prezydentem RP" - mówił Tusk. "Chcemy ruszyć z tymi naszymi sprawami do przodu, które przez swary, konflity, brak zrozumienia na szczytach władzy, nie szły w takim tempie, o jakim Polacy marzą" - dodał.
Według niego Komorowski może być patronem dobrych zmian, współtwórcą porozumienia wszystkich Polaków. "Jest coś, co każe nam mówić o Bronisławie Komorowskim, że to jest dobry człowiek. Chcemy mieć dobrego prezydenta. Dobry człowiek będzie dobrym prezydentem. Dobro przyciąga dobro" - podkreślił.
Msza św. w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.