No i stało się. Dzięki papieżowi Franciszkowi i jego dzisiejszej katechezie na Wiara.pl w Środę Popielcową ukazał się obraz Zmartwychwstania.
A wszystko dlatego, że ojciec święty wyjaśniał dziś prośbę „przyjdź królestwo Twoje”. Nie mógł w tym kontekście pominąć nadziei, jaką dało światu zmartwychwstanie Jezusa: że chociaż tu i teraz bywa bardzo różnie, to przecież ten świat już jest przemieniany przez Bożą łaskę. „«Przyjdź królestwo Twoje!». To jakby powiedzieć: «Potrzebujemy Ciebie, Jezusie; potrzebujemy, abyś wszędzie i na zawsze był Panem pośród nas!». «Przyjdź królestwo Twoje!», bądź między nami.” – mówił Franciszek. A w pełni to Boże królestwo ukaże się na końcu czasów. Wtedy i my, którzy podlegając prawom natury obróciliśmy się w proch – zmartwychwstaniemy.
Dziwna perspektywa w Środę Popielcową? No właśnie nie. U progu Wielkiego Postu nie pogrążamy się w smutku, cierpiętnictwie i beznadziei. Choć oczekujemy na święta zmartwychwstania i nie śpiewamy w tym okresie Alleluja, to przecież Kościół przez cały ten czas w każdej Mszy powtarza, ze nie tylko wspomina śmierć Jezusa, ale ciągle „wyznaje Jego zmartwychwstanie”, oczekując też Jego przyjścia w chwale. Rozpocząć Wielki post ze świadomością zwycięstwa – zarówno Chrystusa, jak i wszystkich, którzy w Nim pokładają nadzieję – to świetna sprawa. Bo pomagająca nie koncentrować się na cierpieniu, umartwieniu, ale na przemianie serca. „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” – woła tego dnia Kościół. A zarówno nawrócenie się jak i uwierzenie Ewangelii (czyli potraktowanie jej na serio) nie powinny mieć związku z przygnębieniem i smutkiem.
Trochę koresponduje z tym przesłaniem to, co przygotowaliśmy dla naszych Czytelników na Wielki Post. Dwa cykle pod jednym, wspólnym hasłem: „Wiara w drodze”: jeden chrzcielny, zapraszający do pójścia drogą przygotowującego się do chrztu katechumena, drugi biblijny, w którym ukazane zostaną „warunki przynależności do Królestwa”. W cudzysłowie, bo tak nazywa się czasem tę część Ewangelii Łukasza, którą inni nazywają po prostu „drugim okresem podróży do Jerozolimy”. Tak, Wielki Post zdecydowanie nie musi być czasem „zwieszenia głowy jak sitowie”. Powinien być czasem duchowej odnowy, nawrócenia. Choćby dokonywanej i w radości.
Będzie (i już jest) oczywiście więcej. Do naszych codziennych rozważań biblijnych dołączać będziemy pytania do rachunku sumienia. Sięgamy też do naszych przepastnych archiwów, przypominając między innymi jak się dobrze spowiadać oraz przedstawiając wybór nabożeństw Drogi Krzyżowej czy Kazań Pasyjnych. Będzie z czego wybierać.
Nie zapomnieliśmy w redakcji o wielkopostnych rekolekcjach. Internetowych ma się rozumieć. Na zaprosimy nieco później. Kaznodzieja już się przygotowuje :) Póki co jest co jest. Zapraszamy :) A wszystko to w duchu radości, że jest z nami Jezus i rozwija się w świecie Jego królestwo. Oby były nim także coraz bardziej nasze serca.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.