Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew polecił w poniedziałek ministrowi ds. sytuacji nadzwyczajnych Siergiejowi Szojgu, by jego resort udzielił Polsce wszelkiej niezbędnej pomocy w związku z powodzią, która pociągnęła za sobą ofiary w ludziach.
Poinformowała o tym służba prasowa Kremla.
Według niej, Szojgu przekazał prezydentowi, że przygotowywane są już do wylotu do Polski samoloty z pomocą humanitarną, pompami i generatorami prądu.
Informując o poleceniu wydanym przez Miedwiediewa, agencja ITAR-TASS zauważyła, że rosyjsko-polskie porozumienie o pomocy wzajemnej zostało podpisane w 1993 roku, jednak dopiero po raz pierwszy Polska z niego skorzystała, zwracając się do Rosji z prośbą o pomoc.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.