Za miastem stajemy przed bramą Parku Virunga. Podobno ilość drapieżnych zwierząt wyklucza bezpieczną jazdę. Co tam zwierzaki, przeżyliśmy rebeliantów, przeżyjemy i zwierzaki;)
AfrykaNowaka.pl Rowery wśród wulkanów Kanyabayonga – Rutshuru
Śpimy jak zabici do szóstej. Potem w promieniach wschodzącego słońca mocujemy na masywnych drewnianych drzwiach kolejną „nowakową” tabliczkę. Jest nam podwójnie miło, ponieważ w uroczystości bardzo aktywnie uczestniczą pozostali klienci hoteliku, zafascynowani historią Kazimierza. Rozmawiamy długo z kilkoma policjantami, którzy znając realia, nie mogą się nadziwić, jak pokonaliśmy góry na rowerach.
Żegnamy przyjazne Kanyabayonga i jedziemy w dół. Zapowiada się szybka jazda, bo droga na przestrzeni kilkunastu kilometrów ma zgubić prawie tysiąc metrów.
Za miastem stajemy przed bramą Parku Virunga i tu zaskoczenie, bo poruszanie się na rowerach na terenie rezerwatu wymaga specjalnego zezwolenia. Podobno ilość drapieżnych zwierząt wyklucza bezpieczną jazdę. Nie dyskutujemy. Pakujemy grzecznie rowery na dach auta, machamy na pożegnanie, po czym za pierwszym zakrętem zrzucamy cały kram z powrotem na koła. Co tam zwierzaki, przeżyliśmy rebeliantów, przeżyjemy i zwierzaki;)
Tak jak przypuszczaliśmy, droga nagle przepada w dół. Pędzimy z szaleńczą prędkością przez piętnaście kilometrów. Co za jazda!
Wyhamowujemy kilometr niżej na przepięknym płaskowyżu. Widok żywcem wyjęty z programów National Geographic. Rozległa przestrzeń, z różnobarwną trawą, z rozłożystymi akacjami – nagle jesteśmy w zupełnie innym świecie. W ciągu kilkunastu minut zniknęły wysokie drzewa, bananowce, wzgórza i osady. Teraz po horyzont rozciąga się rozpalona i falująca krajobrazem… sawanna!
Niestety poza kilkoma pawianami i jedną lichą jaszczurką, zwierzaków nie ma. Przyczyny są dwie. Pierwsza to pokłosie lat dziewięćdziesiątych, kiedy to w okolicach Parku koczowało kilkaset tysięcy uchodźców z Rwandy, którzy wybili całą miejscową populację. W tamtych czasach udało się uratować tylko część goryli górskich, (chociaż ostatnie ginęły jeszcze dwa lata temu od kul rebeliantów gen. Nkundy). Druga przyczyna, to duża baza wojsk UN, umiejscowiona na samym środku płaskowyżu.
Dziesiątki ciekawskich oczu śledzą naszą drogę zza długiego na dwieście metrów ogrodzenia z białych kontenerów z napisem UN, ze szpaleru obłożonych workami z piaskiem wartowniczych wieżyczek. Idealny cel dla strzelca, tylko drobna korekta wiatru i… Zastanawiam się jak wyglądam w lunecie snajpera. Chyba już czas założyć czapkę;)
AfrykaNowaka.pl Strażnik parkowy Nagła zmiana klimatu daje się ostro we znaki. Zmęczeni południowym upałem rozbijamy biwak pod drzewem. Przez godzinę odpoczywamy w cieniu, ciesząc oczy widokiem przejeżdżających aut oraz minami ich pasażerów, których zdziwienie widokiem trójki białych piknikujących w krzakach jest… bezcenne. Na dłuższą chwilę wpada także strażnik parkowy, który robi wszystko, aby zagarnąć jak najwięcej pamięci na karcie aparatu. Są więc pozy dobrotliwe, groźne, pady w trawę, zasadzki i salutowanie. Przemiły gość!
Sawanna przechodzi w busz. Droga niekończącą się prostą przecina rozległy płaskowyż. Jedziemy wśród setek, wśród tysięcy różnobarwnych motyli, podrywających się z drogi.
Kiedy zachodzące słońce maluje wszystko na złoto, wjeżdżamy w potok ludzi, zmierzających w kierunku miasta. Z każdym kilometrem potok nabrzmiewa, zasilany z dziesiątek ledwie widocznych ścieżek wydeptanych wśród wysokich traw. Większość niesie drewno na opał.
Drewno, o które w tej okolicy bardzo trudno. Można tylko zbierać to, co chce dobrowolnie oddać natura. Władze rygorystycznie zabraniają wycinki drzew w Parku. Aby coś znaleźć, trzeba iść daleko, dalej niż wczoraj, dalej niż inni.
Wjeżdżamy do Rutshuru. Gonimy Kazika, wyprzedza nas już tylko o pięć dni. Bardzo chcemy przed końcem etapu być w jakimś miejscu dokładnie w dniu, w którym On tam był 77 lat temu. (...)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.