Tysiące uczestników zgromadziły modlitwy o pokój i pojednanie narodowe w Tajlandii, gdzie w antyrządowych rozruchach zginęły 83 osoby, a 1900 odniosło obrażenia
26 maja ludzie zgromadzili się w dziesięciu miejscach stołecznego Bangkoku, by ponowić apel o pokój i konieczne reformy społeczne. Oprócz chrześcijan modlili się buddyści, muzułmanie i hinduiści. Jak podkreślają uczestnicy pokojowej inicjatywy, owoce rewolty „czerwonych koszul” są bardzo mizerne. Teraz konieczne są reformy, które zapewnią większą sprawiedliwość i rozładują nagromadzone napięcia społeczne. Nie można też wiązać sytuacji w kraju z decyzjami tajlandzkich elit finansowych, ponieważ najubożsi ponoszą często koszty ich błędnych decyzji – podkreślili uczestnicy międzyreligijnej inicjatywy w Bangkoku.
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.
Co najmniej pięć osób zginęło, a 40 zostało rannych w wypadku na ceremonii religijnej.
Biblioteka Watykańska w czasie wojny stała się azylem dla prześladowanych Żydów.