Najwyższy Sąd Administracyjny w Kairze podtrzymał w sobotę orzeczenie sądu niższej instancji, otwierające drogę do pozbawienia obywatelstwa części Egipcjan żonatych z Izraelkami, a także dzieci z takich małżeństw.
Rok temu sąd niższej instancji orzekł, że rząd w Kairze powinien odbierać obywatelstwo egipskie każdemu mężczyźnie żonatemu z Izraelką, która służyła w izraelskiej armii lub wyznaje "ideologię syjonistyczną".
Sprawę tę wniósł do sądu prawnik Nabil al-Wahsh aby, jak argumentował, powstrzymać rozwój pokolenia ludzi nielojalnych wobec Egiptu i świata arabskiego.
Od werdyktu sądu niższej instancji odwołało się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, tłumacząc, że takie decyzje powinien podejmować parlament. Najwyższy Sąd Administracyjny w Kairze uznał jednak, że odwołanie to było bezpodstawne.
"Orzeczenie to służy ochronie bezpieczeństwa narodowego Egiptu oraz egipskiej młodzieży" - nie krył satysfakcji al-Wahsh.
Szacuje się, że w Egipcie mieszka około 30 tys. mężczyzn żonatych z izraelskimi kobietami. W myśl sobotniego werdyktu, rząd ma każdy taki przypadek rozpatrywać oddzielnie, aby ocenić, czy małżeństwo stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.
Obywatelstwa nie będą pozbawieni m.in. ci Egipcjanie, których żony pochodzą wprawdzie z Izraela, ale są Arabkami.
"Jestem zaskoczony tym orzeczeniem. Egipskie prawo mówi, że obywatelstwo może zostać odebrane tylko osobom, którym udowodniono działalność szpiegowską, a ten werdykt uznaje samo małżeństwo z Izraelką za szpiegostwo" - ocenił cytowany przez agencję Associated Press obrońca praw człowieka Negad al-Borai.
Jak wskazuje agencja Reutera, sobotnie orzeczenie sądu świadczy o głębokiej niechęci wielu Egipcjan wobec Izraela, choć kraje te ponad 30 lat temu zawarły traktat pokojowy. Napięcie pomiędzy nimi wzrosło, gdy w poniedziałek izraelscy komandosi zabili dziewięć osób narodowości tureckiej podczas ataku na flotyllę statków usiłujących przełamać blokadę Strefy Gazy.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.