Nie pomnik z marmuru, a imię i nazwisko wypisane na szkolnej tablicy gdzieś w dalekim Czadzie w Afryce – to nagroda dla tych, którzy drobnym datkiem wspomogą budowę szkoły w parafii Gore, w której znajduje się placówka misyjna braci kapucynów.
W Internecie rusza wielka zbiórka. Potrzeba 2700 osób, które wpłacą po 30 zł, aby w Gore stanęła szkoła z prawdziwego zdarzenia. Ta, która działa tam teraz, ma dach pokryty słomą i patykami, ławki z kołków wbitych w ziemię i jedna klasę, w której uczy się 50 dzieci.
Sekretariat Misyjny Kapucynów uruchamia specjalną stronę www.czadowatablica.pl, na której będzie prowadzona zbiórka. Imię i nazwisko każdej osoby, która wpłaci 30 zł, zostanie wypisane na szkolnej tablicy w Gore, tak jak to się czyni na murach świątyń i zabytków, na których umieszcza się tablice z nazwiskami fundatorów. Darczyńca otrzyma zdjęcie tablicy z własnym nazwiskiem. Akcja startuje 19 czerwca i trwa równy miesiąc.
W czasie jej trwania – 27 czerwca, na Rynku w Krakowie – odbędzie się impreza charytatywna pod hasłem S.O.S. dla Afryki. Tam także będą zbierane pieniądze na szkoły w Czadzie. Powstanie też pierwsza w Europie pigmejska wioska, a na scenie zagrają Trzecia Godzina Dnia i Maleo Reggae Rockers.
– Parafia, w której chcemy wybudować dwie szkoły jest obszarowo bardzo rozległa. Obejmuje przeszło 50 wiosek, z których najdalej położone są o ok. 100 km od centrum misji, w miejscowości Gore – tłumaczy br. Benedykt Pączka, kapucyn i sekretarz misyjny – Jest to region o klimacie bardzo gorącym, gdzie średnia temperatury wynosi powyżej 30 stopni w ciągu całego roku, a w okresach luty - maj przeszło 50 stopni. W każdej wiosce jest często ponad 3000 osób, które borykają się z problemami głodu, braku wody i braku oświaty. Praca tam jest bardzo trudna, bo nie można liczyć na obecność i współpracę ludzi, których nieustanną troską jest walka o byt. Pomimo tych beznadziejnych warunków istnieją już jednak nieliczne wspólnoty młodego Kościoła, które mając świadomość obecności Boga w ich życiu i żywą wiarę, starają się znaleźć dla modlitwy wspólnotowej odpowiednie miejsca w postaci kaplic. Po formacji chrześcijańskiej rodziny chcą, aby ich dzieci chodziły do szkoły i uczyły się czytać i pisać.
Każda rodzina ma około 10 dzieci, z których tylko część ma możliwość uczęszczania do szkół. Szkoły są płatne i ciągle brakuje miejsc. Klasy liczą około 40-50 dzieci. W ławce przeznaczonej dla trójki – siedzi pięciu uczniów. W niektórych wioskach nie ma jeszcze w ogóle budynków, w których można by prowadzić podstawowe zajęcia. – W jednej z wiosek dopiero dwa lata temu zorganizowano zajęcia, które prowadzi nauczyciel opłacany z ofiar rodziców – opowiada br. Benedykt – Szkoła jest w opłakanym stanie: dach ze słomy, ławki z wystruganych gałęzi, ściany ze splecionych traw. Misjonarze pomagają mieszkańcom w zbieraniu funduszy na budowę szkół rozumiejąc, że bez edukacji nie ma ewangelizacji.
Misje Afrykańskie Krakowskiej Prowincji Braci Mniejszych Kapucynów.
Wieceprowincję Czadu i Republiki Środkowo Afrykańskiej (RCA) tworzy braterska wspólnota 87 braci. Pracujący tam kapucyńscy misjonarze pochodzą z: Włoch, Francji, Szwajcarii, Etiopii i Polski (od roku 1985). Kilkudziesięciu braci to rdzenni mieszkańcy tych krajów. Po formacji zakonnej zostają przydzielani do wspólnot międzynarodowych w ich ojczystych krajach. Ich posługa jest bardzo ważna ze względu na znajomość kultury i języka.
Obecnie w Afryce pracuje 10 misjonarzy z Krakowskie Prowincji Kapucynów. Są obecni w 5 placówkach RCA i 2 placówkach w Czadzie. Posługa misjonarzy w tych dwóch krajach wymaga posługiwania się językami plemiennymi (RCA – sango, Czad – Mboum, Ngambay) oraz przystosowania się do odmiennych warunków klimatycznych, bytowych oraz kulturowych.
Misjonarze pracują w szkołach formacyjnych dla przyszłych katechistów (osoby świeckie odpowiedzialne za wspólnoty tam, gdzie misjonarz nie przebywa na stałe), w formacji przyszłych zakonników i kandydatów do kapłaństwa, posługują duszpastersko w bardzo wielu miejscowościach, które przynależą do misji. Zaangażowani są również w dziedzinie oświaty i wychowania młodzieży, a także na różne sposoby pomagają ludziom chorym (transport, pokrycie kosztów leczenia). Są budowniczymi: kaplic, studni, szkół, mostów. Mają wkład w przygotowaniu materiałów duszpasterskich w językach krajów misyjnych.
Ich posługa jest uzależniona od pomocy duchowej i materialnej każdego z nas.
Jak pomóc?
Wpłać na konto z tytułem wpłaty „Szkoła w Czadzie”
82 1020 2892 0000 5602 0409 7614
Sekretariat Misyjny Braci Mniejszych Kapucynów
ul. Korzeniaka 16, 30-298 Kraków
Wpłać przez stronę internetową: www.czadowatablica.pl
Przekaż ofiarę w klasztorze kapucynów (furta)
ul. Loretańska 11, „Szkoła w Czadzie”
Informacje:
br. Benedykt Pączka
sekretarz misyjny
tel. 504 225 267
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.