Przy podchodzeniu do lądowania na lotnisku w Mielcu (Podkarpackie) uszkodzony został samolot szkolno-treningowy PZL M-26 Iskierka - poinformował PAP rzecznik podkarpackiej policji Paweł Międlar. Pilot jest ranny.
Według początkowych ustaleń nie wysunęło się podwozie i maszyna musiała awaryjnie lądować. Natomiast - jak dodał Międlar - naoczni świadkowie mówią, że samolot miał wysunięte podwozie i na drodze startowej twardo przyziemił. Maszyna została uszkodzona. Przyczyny wypadku zbadają eksperci.
W dwuosobowym samolocie był tylko pilot, który wyszedł z niego o własnych siłach, ale ze względu na odniesione rany, został odwieziony do szpitala. Pilot wykonywał lot treningowy.
Jak poinformował PAP rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie st. kpt. Marcin Betleja stwierdzono mały wyciek paliwa ze skrzydła samolotu. Strażacy zabezpieczyli miejsce rozkładając poduszkę z piany gaśniczej.
Samolot szkolno-treningowy PZL M-26 Iskierka został opracowany w WSK-Mielec w 1981 roku. W jego konstrukcji użyto wiele elementów z samolotu PZL M-20 Mewa, takich jak: skrzydła, stery, podwozie, elementy awioniki pokładowej. Iskierka jest wolnonośnym dolnopłatem, wyposażonym w chowane podwozie. Kabina dla ucznia znajduje się w przodu. Konstrukcja samolotu jest metalowa z elementami kompozytowymi. Samolot wykorzystywany jest głównie do treningów pilotów wojskowych i cywilnych.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.