Jaką postawę powinni przyjąć katolicy wobec promocji ideologii LGBT, zwłaszcza gdy przez Płock przechodzi marsz równości?
Dwa kazania bp. Mirosława Milewskiego z ostatnich dni - z Radzymina k. Płońska (5 sierpnia) i z rozpoczęcia pielgrzymki na Jasną Górę w Płocku-Radziwiu (6 sierpnia) - są ważną wskazówką, aby być znakiem ewangelicznego sprzeciwu, ale nie odrzucenia. W podtekście chodzi oczywiście o odbywający się dziś w Płocku marsz równości środowisk LGBT.
Biskup Milewski, dokonując poświęcenia w Radzyminie odnowionego obrazu Matki Bożej Śnieżnej Salus Populi Romani, zwrócił się do Maryi w modlitwie: - Prosimy Cię, Matko, ocal nas od zła, które chce zawojować umysły i dusze Polaków. Zaradź rozprzestrzenianiu się chorej ideologii LGBT, która uderza w tradycyjną rodzinę rozumianą jako związek mężczyzny i kobiety, a promuje związki osób tej samej płci, dążąc do zrównania ich w prawie z małżeństwem i dążąc do adopcji dzieci - prosił.
- Maryjo, Salus Populi - Ocalenie Ludu! Ocal ludzi młodych, poszukującym swojej tożsamości, aby nie dali się uwieść modnym hasłom o wolności i tolerancji, które tak naprawdę prowadzą do zniewolenia i deprawacji. Ocal przed naporem półnagich ludzi na ulicach polskich miast, którzy pod hasłami o równości płci przekonują, że płeć można sobie wybrać, zmienić w dowolnym momencie. Daj nam siłę, gdy drwią z Kościoła, parodiują Ewangelię, gdy szargają symbole naszej wiary. Zachowaj nasze serca od nienawiści, byśmy umieli miłować nawet tych, którzy nam źle życzą - dodał.
- Patrząc z trwogą na otaczającą nas rzeczywistość, niepokojące procesy, które zachodzą, dekonstrukcję świata, w którym żyjemy, chciałbym wam wszystkim powiedzieć, żebyście nie tracili ducha, nie popadali w smutek - apelował do zgromadzonych wiernych.
Dzień później, przemawiając do pielgrzymów udających się na Jasną Górę, powiedział: - Jakże różni się wasza wędrówka od tych marszów, które w ostatnich miesiącach w postaci sześciokolorowej ośmiornicy rozlewają się po Polsce i niestety dotrą niebawem także do Płocka, stolicy naszej diecezji, "miasta świetlistego szlaku orędzia o miłosierdziu". Ze swoimi niebezpiecznymi postulatami, roszczeniami, które zastępują prawo naturalne "praniem mózgu" - zwłaszcza ludzi młodych - teoriami o rzekomej agresji, z jaką spotykają się na co dzień ludzie o odmiennej orientacji seksualnej. Nie możemy poddać się tym tęczowym prowokacjom, musimy to przetrwać i przemodlić. Szanując każdego człowieka, bez wyjątku, nie możemy godzić się na przewracanie świata do góry nogami - mówił biskup.
Na używanie dla potrzeb promocji marszu w Płocku symbolu miasta, na którym jest zarys katedry na Wzgórzu Tumskim, zwrócił uwagę ks. Stefan Cegłowski, proboszcz płockiej katedry. - W ostatnim tygodniu parafianie zwrócili mi uwagę, że symbol Płocka, Wzgórze Tumskie, umieszczono na tle sześciokolorowej flagi zapowiadającej ten marsz. Nie jest i nie będzie obojętne, w jaki sposób używane są symbole, i nie ma to nic wspólnego z ich zawłaszczaniem czy tolerancją. Wyrażamy sprzeciw wobec umieszczania katedry w takim kontekście. Dziękuję tym, którzy zwrócili mi na to uwagę oraz wszystkim zaangażowanym w tworzenie zgodnych z Ewangelią i nauczaniem Kościoła trwałych i zdrowych podstaw dla istnienia i rozwoju małżeństwa i rodziny. Dziękuję kilkudziesięciu osobom ze Wspólnoty Krwi Chrystusa, które podjęły przed 10 sierpnia modlitewną nowennę w intencji rodzin - mówi ks. proboszcz.
W tych dniach w diecezji zrodziła się jeszcze jedna modlitewna inicjatywa. W parafii Lubowidz od kilku dni trwa całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu. - Zapraszam do wytrwałej, cichej modlitwy w intencji powstrzymania deprawacji w stolicy naszej diecezji, ojczyźnie, Europie i świecie. "Całe zło na świecie mogłoby zostać przezwyciężone przez ogromną moc nieustającej adoracji eucharystycznej" - jak mawiał św. Jan Paweł II - tak zachęca ks. Grzegorz Ślesicki, wikariusz parafii św. Andrzeja Apostoła.
O liście otwartym płockich intelektualistów do prezydenta miasta o wycofanie patronatu honorowego nad marszem równości, który został jednak odrzucony, pisaliśmy TUTAJ.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.