Czwartek – 1. lipca był dniem rozpoczęcia Wielkiego Odpustu Tuchowskiego, mającego w tym roku szczególny wymiar. Jest on bowiem przeżywany w 670. rocznicę lokacji Tuchowa, jak i w czasie, kiedy to miasto oraz wiele regionów Polski nawiedziła wielka powódź.
W pierwszym dniu odpustu uroczystościom przewodniczył ks. bp Andrzej Jeż z Tarnowa. Wśród przybyłych pielgrzymów szczególne miejsce zajmowali strażacy z regionu tarnowskiego z pocztami sztandarowymi, których było 71, orkiestry dęte, samorządowcy i członkowie zarządu terytorialnego oraz członkowie społecznego komitetu obchodów 670-lecia Tuchowa.
W wygłoszonej homilii ks. biskup wyraził wdzięczność za postawę okazaną przez strażaków wobec najbardziej poszkodowanych w czasie ostatniej powodzi. Zwrócił również uwagę na wielką solidarność, jaka zrodziła się wśród lokalnych społeczności. Zaznaczył, że tego rodzaju służba ma swoje źródło w głębokiej relacji człowieka z Bogiem. Ludzie bowiem, choć są małymi drobinkami we wszechświecie, stają się wielcy, kiedy zamieszka w nich Bóg. Z tej jedności rodzi się miłość, której nie da się zamknąć dla siebie, lecz trzeba dzielić się nią z innymi.
Na zakończenie uroczystej Eucharystii ks. biskup pobłogosławił wozy strażackie polecając w modlitwie tych, którzy przyczyniają się do wspólnego dobra poprzez braterską pomoc i służbę bliźnim. Po udzieleniu błogosławieństwa wszystkim wiernym biskup wraz z kapłanami pokropił wodą święconą pojazdy strażackie.
Wieczorem na placu sanktuaryjnym, w ramach wieczoru Maryjnego swój występ miały orkiestry dęte, m. in. z Łysej Góry, Siemiechowa, Szczepanowic, Szczucina, Szerzyn, Tuchowa, Woli Rzędzińskiej, Złotej oraz Żurowej.
Na kolejny dzień modlitwy osobistej, a także tej przeżywanej we wspólnocie Eucharystycznej, przed obliczem Maryi - zapraszają redemptoryści.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.