Bp Edward Dajczak wezwał nauczycieli by odważnie głosili wartości, którymi żyją. Duszpasterz nauczycieli przewodniczył Mszy św. podczas pielgrzymki pedagogów na Jasnej Górze.
Do sanktuarium przyjechało ok. 7 tys. pedagogów i wychowawców. W południe Mszy św. na szczycie jasnogórskim przewodniczył bp Edward Białogłowski z Rzeszowa, a kazanie wygłosił bp Edward Dajczak, delegat Episkopatu Polski ds. Krajowego Duszpasterstwa Nauczycieli. W homilii apelował o dawanie serca uczniom, niezależnie od wszystkich programów i pomysłów.
„Trzeba dać polskiej szkole takie mocne serce, które stanie, jak Maryja, przy uczniu i wytrzyma wszystko, godząc się na to co Bóg pisze, a On pisze niekoniecznie tak, jak my. Tam gdzie my mówimy przegrane, nie ma nadziei tam często Bóg wygrywa” – powiedział bp Dajczak.
Bp Edward Dajczak powiedział, że zarówno pielgrzymka, jak i cała formacja nauczycieli skoncentrowana jest na przygotowaniu i zachęceniu pedagogów do bycia świadkami. „Nauczyciel sam się musi stać, żeby móc coś zaproponować. Tylko wtedy będzie mógł się podzielić jakimiś wartościami i tylko tymi, które staną się jego udziałem”, podkreślił bp Dajczak.
Bp Dajczak przypomina, że mimo różnych głosów i sugestii szkoła tak naprawdę „nauczycielem stoi”. „Można tworzyć lepsze lub gorsze programy, ale to nauczyciel będzie sprawiał, że szkoła będzie dobra albo bardzo dobra przy programach przeciętnych, lub będzie bardzo słaba przy najlepszych programach, ktoś to musi zrealizować, dlatego potrzebny jest dojrzały człowiek” – zauważył delegat Episkopatu Polski ds. Krajowego Duszpasterstwa Nauczycieli.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.