Grupa nieznanych muzułmańskich ekstremistów obcięła wczoraj rękę chrześcijańskiemu profesorowi, który ich zdaniem miał się dopuścić „bluźnierstwa wobec Mahomenta”.
Do brutalnej napaści doszło wczoraj w Muvattupuzha w rejonie Ernakulam w stanie Kerala, w południowo-zachodnich Indiach. Nie obowiązuje tam ustawodawstwo muzułmańskie.
Na profesora Newman’s College w Thodupuzha, T. J. Josepha, wracającego wraz z rodziną z niedzielnego nabożeństwa napadła grupa nieznanych osób. Wyciągnęła go z samochodu, zadała szereg ran i obcięła rękę na wysokości ramienia. Ofiarą przewieziono do szpitala, gdzie lekarze usiłują przyszyć obciętą rękę. Odniósł on także szereg innych ran i musiał poddać się serii zabiegów chirurgicznych.
Zdaniem muzułmanów w przygotowanym przez niego teście egzaminacyjnym znajdowały się pytania obraźliwe dla muzułmanów. Poprosił publicznie o wybaczenie niezamierzonego błędu.
Zamach potępili przewodniczący Globalnej Rady Chrześcijan Indii, Sajan K. George, który domaga się jak najszybszego ukarania winnych oraz minister ds. edukacji i kultury rząd stanowego Kerali, M.A. Baby.
"Czuję się prawdopodobnie tak, jak Polacy, gdy wybrano św. Jana Pawła II."
Malijskie Siły Zbrojne (FAMA) wraz z rosyjskimi najemnikami aresztowały ok 100 mężczyzn.
Turecka policja zatrzymała 97 studentów Uniwersytetu Bosforskiego w Stambule .
Specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy gen. Keith Kellogg mógł dokonać nadinterpretacji.
Gdy najstarszy kardynał diakon mówił: "Ty jesteś Piotr", wszyscy mieliśmy ciarki.